Mżawka mży, śnieg śnieży, wiatr wieje, mgła mgli, burza burzuje lub burzy (czasem dosłownie), mróz mrozi, a deszcz pada - nie deszczuje. Ciekawe dlaczego? Z tornadem to w ogóle nieporozumienie - ono występuje podobnie jak trąba powietrzna.
W języku codziennym wiele jest takich niekonsekwencji. Np. do autobusu się wsiada, co w pewien sposób powinno wykluczać podróż na stojąco. Autem jeździ się, ale nikt nie mówi "stoję w aucie" tylko "czekam w samochodzie". A jeśli spieszy mi się ("stoję w korku") - to co, "czekam"? Dobrze, że chociaż samolotem się lata.
Pociągi to odrębny temat, choć tu pewne określenia powinno pojmować się dosłownie. Rozkład jazdy pociągów właściwie pojęty to właśnie to, co dzieje się na naszej kolei - pełen rozkład. Warto pamiętać o tym przed jutrzejszymi podróżami.
Autor: Artur Chrzanowski / Źródło: TVN Meteo