W języku codziennym wiele jest takich niekonsekwencji. Np. do autobusu się wsiada, co w pewien sposób powinno wykluczać podróż na stojąco. Autem jeździ się, ale nikt nie mówi "stoję w aucie" tylko "czekam w samochodzie". A jeśli spieszy mi się ("stoję w korku") - to co, "czekam"? Dobrze, że chociaż samolotem się lata.
Pociągi to odrębny temat, choć tu pewne określenia powinno pojmować się dosłownie. Rozkład jazdy pociągów właściwie pojęty to właśnie to, co dzieje się na naszej kolei - pełen rozkład. Warto pamiętać o tym przed jutrzejszymi podróżami.
Autor: Artur Chrzanowski / Źródło: TVN Meteo