Siedem rzeczy, które w "Grawitacji" pokazano źle

Zwiastun "Grawitacji"
Zwiastun "Grawitacji"
Warner Bros Polska
Zwiastun "Grawitacji"Warner Bros Polska

Zdobywca siedmiu Oskarów, film "Grawitacja", jest powszechnie chwalony za wyjątkowe odwzorowanie kosmosu i panujących w nim warunków. Nie wszystko zgadza się jednak z rzeczywistością. Krytyka dotyczy szeregu aspektów, w tym najważniejszych scen. Twórcy przekonują jednak, że nie mieli wyboru. Jak powiedział tvn24.pl Neil Corbould, jeden z twórców efektów specjalnych, inaczej film byłby nudny.

UWAGA! ARTYKUŁ ZDRADZA FRAGMENTY FABUŁY

OSKAROWY SERWIS TVN24.PL

Oczywiście od dzieł Hollywood nie należy oczekiwać dokumentalnego odwzorowania rzeczywistości. Jednak w przeciwieństwie do wielu filmów, których akcja umieszczona została w kosmosie, i które z przymrużeniem oka podchodzą do jego realiów, "Grawitacja" jest szczególna. Tu akcja toczy się w warunkach i w otoczeniu, które znają obecni kosmonauci i ludzie na Ziemi. Dzięki temu film jest zarazem bardziej wymowny i poruszający, ale naraża się także na bardziej skrupulatną analizę. Nie przedstawia bowiem wyimaginowanych gwiezdnych niszczycieli i podróży z prędkością światła. Po premierze "Grawitacji" pod koniec 2013 roku od razu podniosły się głosy wytykające szereg nieścisłości. Teraz film otrzymał Oskara za efekty specjalne, wobec czego przypominamy krytykę. W międzyczasie zdążyli się do niej odnieść twórcy filmu.

Punkt pierwszy. Tajemnicza moc

Bohater grany przez George’a Clooneya, doświadczony kosmonauta Matt Kowalsky, wcale nie musiał w dramatycznym stylu skazywać się na śmierć. Kiedy rozpina linę łączącą go z Sandrą Bullock (doktor Ryan Stone), aby nie obciążać jej dodatkowo i nie narazić na oderwanie od Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), na ekranie dzieją się rzeczy wręcz magiczne z punktu widzenia realiów kosmosu. Po odczepieniu się Kowalsky gwałtownie odlatuje w siną dal popchnięty tajemniczą siłą. W rzeczywistości po prostu nadal by wisiał w przestrzeni obok doktor Stone, ponieważ chwilę wcześniej oboje zatrzymali się w miejscu względem siebie i ISS. Trzeba przyznać, że byłoby to jednak mało dramatyczne.

Sandra Bullock, nominowana do Oscara za pierwszoplanową rolę kobiecą. Statuetkę otrzymała Cate Blanchett (warner Bros Polska)

Punkt drugi. Ta skomplikowana orbita

W filmie bohaterowie, a później sama bohaterka, latają pomiędzy obiektami na orbicie. Pokazane jest to jako dość łatwy proces. Ot, skierować się na cel, uruchomić silnik, który popchnie nas do przodu i gotowe. W rzeczywistości nie jest tak łatwo. Przemieszczanie się pomiędzy punktami na orbicie jest bardzo nieintuicyjne dla zwykłego Ziemianina. Kiedy NASA w 1965 roku próbowała po raz pierwszy doprowadzić do spotkania na orbicie statku Gemini i części rakiety która wyniosła go w kosmos, przekonano się o tym dość dotkliwie. Misja całkowicie się nie powiodła, bowiem nie rozumiano do końca rządzących manewrami praw fizyki. Sytuację komplikuje to, że (w dużym uproszczeniu) zwiększając prędkość, odlecimy dalej od Ziemi. Zmniejszając - opadniemy. Gdyby doktor Stone próbowała dotrzeć z ISS na chińską stację Tiangong (która była poniżej i przed nią) po prostu ustawiając swój statek w jej kierunku i odpalając silniki, to nie poleciałaby do niej prosto jak po sznurku. Przyśpieszając podniosłaby bowiem swoją orbitę i przeleciała obok celu. Podobne doświadczenie mieli w 1965 roku Amerykanie. Chcąc zbliżyć się do części rakiety kosmonauta kierujący Gemini 5 wycelował w nią całym statkiem i odpalił silniki. Ku zaskoczeniu wszystkich nie poleciał wprost do celu, ale opadł na niższą orbitę (silniki odpalił przy statku ustawionym tyłem naprzód, co spowolniło jego ruch względem Ziemi) i wręcz oddalił się od resztek rakiety, bowiem zmienił również swoją względną prędkość wobec niej. Tego rodzaju manewry wymagają skomplikowanych obliczeń i nie da się ich wykonać „na oko”, jak to robią bohaterowie filmu.

Piękne widoki i brak grawitacji. Powinno być lekko i przyjemnie. Jest ciężko, choć niezwykłe widoki z równym zachwytem wspominają wszyscy kosmonauci (NASA)

Punkt trzeci. Totalna destrukcja orbitalna

Źródłem problemów w filmie jest rosyjska rakieta rozbijająca satelitę krążącego na niskiej orbicie. Powstałe w wyniku tego zdarzenia szczątki trafiają kolejne satelity, w tym te umieszczone wyżej (na orbitach dalszych od Ziemi) i rozpoczyna się reakcja łańcuchowa. W ciągu kilkunastu minut zniszczeniu ulegają praktycznie wszystkie satelity i glob okrąża wielka chmura szczątków, będących śmiertelnym zagrożeniem dla bohaterów. W rzeczywistości nic takiego nie miałoby miejsca. W 2007 roku Chińczycy zniszczyli rakietą swojego satelitę, tworząc największą w historii chmurę szczątków liczącą ponad dwa tysiące większych fragmentów i około 160 tysięcy miniaturowych. Nie doszło jednak do apokaliptycznej reakcji łańcuchowej. Kosmos jest bardzo pojemny i nawet taka chmura szczątków się w nim „gubi”. Na dodatek satelity telekomunikacyjne krążą po orbicie geostacjonarnej, około 20-40 tysięcy kilometrów dalej od Ziemi niż satelity szpiegowskie czy stacje i promy kosmiczne. Żadne szczątki z niskiej orbity, czyli kilkaset kilometrów od Ziemi, nie mogłyby tam dotrzeć.

Punkt czwarty. Orbitalne zgrupowanie

Z punktem poprzednim wiąże się kolejny. Na filmie takie obiekty jak teleskop Hubble’a, ISS czy Tiangong, są umieszczone zaledwie kilkaset kilometrów od siebie i można pomiędzy nimi swobodnie podróżować. W rzeczywistości dzielą je tysiące kilometrów (chińskiej stacji jeszcze nie ma, ale kiedy powstanie to na pewno nie tuż obok ISS) i na dodatek są na różnych orbitach. Nie można było pomiędzy nimi latać nawet wtedy, kiedy do dyspozycji były promy kosmiczne. Po prostu statki na orbicie nie mają dość dużych zapasów paliwa i potężnych silników, aby pokonywać takie dystanse. Byłby to zbędny balast. Dodatkowo umieszczanie bardzo cennych obiektów tak blisko siebie byłoby zbędnym ryzykiem i komplikacją, bo nieustannie trzeba by pilnować ich wzajemnej pozycji i odległości.

Kadr z filmu (Warner Bros Polska)

Punkt piąty. Kowboje w kosmosie

Kosmonauci w filmie zachowują się w sposób wręcz urągający temu, co dzieje się w rzeczywistości. Kowalsky lata ot, tak sobie, dookoła promu, marnując paliwo, puszcza muzykę country, utrudniając komunikację i działa żywiołowo, nie trzymając się żadnych procedur. Doktor Stone przyznaje, że nie szło jej najlepiej na szkoleniach i nie wie wielu rzeczy. Wspierający ich członek załogi promu kosmicznego bawi się, uprawiając coś na wzór „kosmicznego skoku na bungee”. Na dodatek Kowalsky i Stone nic o sobie nie wiedzą. Wszystko to stwarza barwny klimat filmowy, ale w rzeczywistości absolutnie nie mogłoby mieć miejsca. Loty na orbitę to niezwykle kosztowne i niebezpieczne zadanie. Ni możliwe jest marnowanie czasu i zasobów, podejmowanie jakiegokolwiek zbędnego ryzyka czy niedostateczne przygotowanie. Przed lotem w kosmos kosmonauci ćwiczą miesiącami i latami każdy element swojej misji. Zwłaszcza te osoby, które mają wykonać niebezpieczny i trudny spacer poza statkiem.

Punkt szósty. Relaksujący spacer

Tu pojawia się kolejna kwestia. Bohaterowie filmu niemal nieustannie są na „spacerze” poza statkami kosmicznymi. Poruszają się przy tym dość sprawnie, a Kowalsky nawet jest w stanie złapać małą śrubę. W rzeczywistości skafandry kosmiczne są bardzo ciężkimi pancerzami, chroniącymi kruche ludzkie ciało przed zabójczym środowiskiem kosmosu. Poruszenie się w nich jest bardzo utrudnione. Żeby zobaczyć jak bardzo, wystarczy obejrzeć transmisję z choćby jednego spaceru kosmicznego przeprowadzanego na zewnątrz ISS. Kosmonauci poruszają się bardzo powoli i mają wyraźnie ograniczone ruchy. Ich dłonie w wielkich rękawicach są bardzo niezdarne i manipulowanie małymi przedmiotami sprawia dużą trudność. Wszystko to powoduje, że spacery kosmiczne są wyjątkowo męczące. Wielkim problemem jest radzenie sobie z brakiem grawitacji. Na przykład, gdyby kosmonauta chciał przykręcić śrubę, nie trzymając się mocno statku, sam by siebie obrócił. Każda czynność wymaga uważnego i męczącego zapierania się oraz trzymania pojazdu. Po trwającym kilka godzin spacerze kosmonauci wracają mocno zmęczeni i mokrzy od potu. Na dodatek mają na sobie pieluchy i muszą przez pewien czas po powrocie wdychać specjalną mieszankę, podobnie jak nurkowie, aby uniknąć choroby dekompresyjnej. Sceny ze skąpo ubraną, czystą i piękną Sandrą Bullock, wydostającą się ze skafandra są zatem możliwe tylko w filmie.

Punkt siódmy. Kosmiczne zamrażanie

Pytania wzbudziło też to, czy w filmie odpowiednio przedstawiono zwłoki kosmonautów wystawione na działanie próżni. Po kilkunastu minutach wyglądają bardzo podobnie do żyjącego człowieka, choć są wyraźnie zamarznięte. Na temat tego, co się dzieje z ciałem wystawionym na działanie próżni istnieją bardzo skąpe dowody. W 1965 roku, podczas prób na Ziemi szkolący się kosmonauta został przypadkowo wystawiony na niemal idealną próżnię. Okazało się, że stracił przytomność po około 15 sekundach z braku tlenu. Jego ostatnim wspomnieniem było uczucie gotowania się śliny na języku. Tuż po tym, jak stracił przytomność, zaczęto gwałtownie napełniać pomieszczenie testowe powietrzem. Kosmonauta szybko wrócił do siebie i nie odniósł żadnych obrażeń. Przyjmuje się, że człowiek zmarłby po około dwóch minutach od wystawienia na działanie próżni. Zwłoki prawdopodobnie spuchłyby w wyniku rozszerzania się gazów i płynów w tkankach. Byłby to jednak proces stopniowy. Ostatecznie, zamarzłyby po kilku godzinach. Nie tak szybko jak w filmie. Z dziedziny fizjologii w filmie popełniono też pewien mały błąd dotyczący łez. Nie oderwałyby się one tak malowniczo od twarzy Sandry Bullock, jak udowodnił niedawno kanadyjski kosmonauta Chris Hadfield, przeprowadzając eksperyment na ISS. W wyniku działania napięcia powierzchniowego łzy zostają przyczepione do okolic oka, tworząc małą "chmurkę" płynu.

Riposta

Do tych i szeregu innych zarzutów o nieodpowiednie odwzorowanie rzeczywistości odnieśli się sami twórcy filmu. Jak powiedział w rozmowie z tvn24.pl Neil Corbould, jeden z nominowanych do Oskara autorów efektów specjalnych w "Grawitacji", wszyscy krytycy powinni wziąć pod uwagę, że nie był to film dokumentalny. – Gdybyśmy sztywno trzymali się rzeczywistości, to prawdopodobnie wyszłoby nam coś dość nudnego – stwierdził. – Wszystko zaplanowaliśmy do najdrobniejszego detalu. Chcieliśmy stworzyć coś, co oczaruje i zajmie widownię – tłumaczy. W podobnym tonie wypowiedział się sam reżyser Alfonso Cuaron podczas sesji pytań i odpowiedzi na portalu reddit. – Bardzo się staraliśmy, żeby nasze dzieło było tak prawdopodobne, jak to możliwe. Jednak przede wszystkim jest to film, a Sandra Bullock nie jest prawdziwą kosmonautką – stwierdził twórca. W rozmowie z magazynem "Atlantic" swoją rolę scharakteryzował natomiast dr Kevin Grazier, astrofizyk i konsultant naukowy "Grawitacji". – Fabuła zawsze wygrywa z nauką. Rolą doradcy jest wiedzieć, kiedy naciskać na uwzględnienie rzeczywistości, a kiedy stwierdzić "niech już tak będzie" – powiedział. W ostatecznym rozrachunku warto chyba jednak wybaczyć "Grawitacji" pewne ofiary z prawideł rzeczywistości złożone na ołtarzu dynamicznej fabuły. Dzięki temu przeciętny widz, niewiele wiedzący o kosmosie nie zasnął w kinie i być może nieco zainteresował się fascynującą dziedziną lotów kosmicznych. – To najlepszy film tego rodzaju – mówi zdecydowanie w rozmowie z tvn24.pl Karol Wójcicki, astronom i entuzjasta kosmosu. On również jest przekonany, że gdyby sztywno się trzymać realiów, to wyszedłby film bardzo nudny. – Wystarczy obejrzeć NASA TV – dodaje.

Autor: Maciej Kucharczyk / Źródło: tvn24.pl

Pozostałe wiadomości

Stery w pogodzie nad Polską przejmie wyż Riccarda, który kieruje w naszą stronę strumienie chłodnego, arktycznego powietrza. Będzie to szczególnie odczuwalne nad ranem - w nocy ze środy na czwartek w niektórych regionach ściśnie mróz. Miejscami przydadzą się również parasole.

Riccarda zawładnie pogodą. Co nam przyniesie

Riccarda zawładnie pogodą. Co nam przyniesie

Źródło:
tvnmeteo.pl

IMGW ostrzega przed przymrozkami prawie w całym kraju. Tej nocy temperatura przy gruncie miejscami może spaść nawet do -8 stopni Celsjusza. Wydano alarmy pierwszego stopnia.

Niemal cała Polska na żółto. Nawet -8 stopni przy gruncie

Niemal cała Polska na żółto. Nawet -8 stopni przy gruncie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Kanadyjscy strażacy walczą z pożarami traw w pobliżu miasta Edmonton na zachodzie kraju. W związku z zagrożeniem zdrowia i życia wprowadzono stan wyjątkowy. Część mieszkańców została ewakuowana.

Gęste kłęby dymu w pobliżu miasta, ewakuacje

Gęste kłęby dymu w pobliżu miasta, ewakuacje

Źródło:
CNN, CBC, Canadian Press News

Radziecka sonda Kosmos 482 podczas deorbitacji może przelecieć niebezpiecznie blisko Polski. Jak wyjaśnił popularyzator astronomii Karol Wójcicki, jedna z potencjalnych orbit obiektu w momencie wejścia w atmosferę przebiega nad zachodnią i centralną częścią kraju. Uderzenie takiego obiektu może być potencjalnie niebezpieczne, ale na razie nie ma powodu do obaw.

Gdzie może dojść do deorbitacji radzieckiej sondy? Jedna z prognoz wskazuje Europę

Gdzie może dojść do deorbitacji radzieckiej sondy? Jedna z prognoz wskazuje Europę

Źródło:
"Z głową w gwiazdach", LiveScience, sattrackcam.blogspot.com, tvnmeteo.pl

Ochłodzenie w Polsce może potrwać jeszcze przez wiele dni - mówią synoptycy. Wszystko za sprawą wyżu Riccarda oraz frontów na południowym wschodzie, które odpychają ciepłe masy powietrza od naszego regionu. O szczegółach opowiadał na antenie TVN24 synoptyk i prezenter pogody Tomasz Wasilewski.

Kiedy powróci ciepło? "Trochę sobie poczekamy"

Kiedy powróci ciepło? "Trochę sobie poczekamy"

Źródło:
tvnmeteo.pl

7700 dolarów grzywny lub rok w więzieniu - taki wyrok usłyszeli przemytnicy, którzy w kwietniu próbowali wywieźć z Kenii pięć tysięcy rzadkich i cennych okazów mrówek. Owady miały trafić na nielegalne targi egzotycznych zwierząt w Europie i Azji.

Próbowali przemycić tysiące mrówek w strzykawkach. Jest wyrok

Próbowali przemycić tysiące mrówek w strzykawkach. Jest wyrok

Źródło:
PAP, Reuters, BBC

Aż 80 procent zaostrzeń astmy u dzieci wywołują zakażenia wirusowe - podkreślają eksperci. Specjaliści szczególnie dla tej grupy pacjentów zalecają szczepienia ochronne.

Ten czynnik najczęściej zaostrza astmę u dzieci

Ten czynnik najczęściej zaostrza astmę u dzieci

Źródło:
PAP, mp.pl

Pogoda na dziś. W środę 07.05 dominować będzie dość pochmurna aura. Miejscami mogą pojawić się śladowe opady deszczu. Temperatura maksymalna wyniesie do 15 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - środa 07.05. Na niebie więcej chmur, lokalnie może słabo popadać

Pogoda na dziś - środa 07.05. Na niebie więcej chmur, lokalnie może słabo popadać

Źródło:
tvnmeteo.pl

Na Florydzie w jednym z hrabstw od kilkudziesięciu godzin trwają poszukiwania niedźwiedzia, który zaatakował i doprowadził do śmierci 89-latka i jego psa. W pobliżu rozstawiono pułapki, a teren jest pod obserwacją służb.

Znaleziono zwłoki mężczyzny i psa. Trwają poszukiwania niedźwiedzia

Znaleziono zwłoki mężczyzny i psa. Trwają poszukiwania niedźwiedzia

Źródło:
NBC News, ABC News, FOX4Now

IMGW ostrzega przed przymrozkami prawie w całym kraju. Tej nocy temperatura przy gruncie miejscami może spaść nawet do -8 stopni Celsjusza. Wydano alarmy pierwszego stopnia.

Niemal cała Polska na żółto. Nawet -8 stopni przy gruncie

Niemal cała Polska na żółto. Nawet -8 stopni przy gruncie

Aktualizacja:
Źródło:
IMGW

Nastał maj, cudny i kapryśny jednocześnie. Wiele mu wybaczamy, bo kochamy go w Polsce od wieków. Uwielbienie dla maja znalazło swoje odbicie w śpiewanej do dziś dziewiętnastowiecznej pieśni kościelnej "Chwalcie łąki umajone".

Na mapach widać dużo czerwieni. Czy będziemy "chwalić łąki umajone"?

Na mapach widać dużo czerwieni. Czy będziemy "chwalić łąki umajone"?

Źródło:
TVN24+

Amerykańskie służby poszukują dziewczynki, która w poniedziałek została porwana przez wodę w mieście Brenham w Teksasie. Region zmaga się z falą burz z obfitymi opadami deszczu, które powodują występowanie powodzi błyskawicznych. W poszukiwanie dziewczynki zaangażowanych jest wiele ekip ratowniczych.

Woda porwała dziecko

Woda porwała dziecko

Źródło:
ABC News, Fox Weather

Gwałtowne burze nawiedziły w poniedziałek po południu północno-wschodnią Hiszpanię. Na terenie prowincji Barcelona doszło do silnego gradobicia. Wtorek również ma przynieść niespokojną aurę. Władze apelują o zachowanie ostrożności.

Dywany gradu i ulewy w Hiszpanii. Zwiastują dużą zmianę pogody

Dywany gradu i ulewy w Hiszpanii. Zwiastują dużą zmianę pogody

Źródło:
ENEX, metropoliabierta.elespanol.com, elperiodico.com, AEMET

W Polsce przyszło ochłodzenie, w najbliższych dniach spodziewane są przymrozki, a miejscami nocami i o poranku chwyci mróz. Jak przekazał synoptyk tvnmeteo.pl Tomasz Wakszyński, w tym roku zimni ogrodnicy i zimna Zośka, majowe zjawisko meteorologiczne, przyszło wcześniej niż zwykle.

Zimni ogrodnicy przyszli w tym roku wcześniej. W prognozach mróz

Zimni ogrodnicy przyszli w tym roku wcześniej. W prognozach mróz

Źródło:
tvnmeteo.pl

Kilkudziesięcioletnie drzewo zawaliło się podczas burzy na jeden z domów na południu Miami w Stanach Zjednoczonych. W niedzielę w tym regionie wystąpiły wichury z obfitymi opadami deszczu. Niebezpieczne warunki doprowadziły także do wielu utrudnień na drogach.

Wiatr wyrwał kilkudziesięcioletnie drzewo z korzeniami

Wiatr wyrwał kilkudziesięcioletnie drzewo z korzeniami

Źródło:
CNN

Obfite opady deszczu doprowadziły do powstania lawiny błotnej w północno-zachodniej Kolumbii. W wyniku żywiołu zginęła jedna osoba. Jak donoszą lokalne media, masa błota uszkodziła domy i powywracała auta.

Zeszła lawina błotna, zginęła jedna osoba

Zeszła lawina błotna, zginęła jedna osoba

Źródło:
Reuters

Pogoda na dziś. Wtorek 06.05 przyniesie pochmurną aurę w całym kraju. Miejscami pojawią się słabe, przelotne opady deszczu. Termometry w ciągu dnia pokażą od 12 do 15 stopni Celsjusza.

Pogoda na dziś - wtorek 06.05. Czeka nas chłodny i pochmurny dzień

Pogoda na dziś - wtorek 06.05. Czeka nas chłodny i pochmurny dzień

Źródło:
tvnmeteo.pl

Pogryzione przez kleszcze niektóre gatunki zwierząt potrafią rozwinąć częściową odporność, która przyczynia się do zmniejszenia populacji tych pajęczaków. - Zjawisko nabytej odporności na kleszcze ma potencjał, aby odegrać naprawdę głęboką rolę w regulowaniu dynamiki populacji kleszczy - powiedział Jeb Owen, profesor entomologii na Washington State University.

Odporność na kleszcze. Może regulować populacje tych pajęczaków

Odporność na kleszcze. Może regulować populacje tych pajęczaków

Źródło:
phys.org, PAP

Około 1800 turystów zostało ewakuowanych ze starożytnego miasta Petra w Jordanii. W niedzielę południowo-zachodnie regiony kraju nawiedziła powódź błyskawiczna. W położonym niedaleko dystrykcie Shoubak lokalne służby odnalazły ciała zaginionych turystów z Belgii.

Ewakuacja blisko 1800 turystów z ikonicznego miejsca

Ewakuacja blisko 1800 turystów z ikonicznego miejsca

Źródło:
Reuters, Newarab.com, Times Of Israel, Jordan Times

Potężna burza piaskowa sparaliżowała południowe i północne regiony Iraku. Z powodu problemów z oddychaniem kilkaset osób potrzebowało pomocy medycznej. W prowincji Dijala doszło do wypadku, w którym zginęły trzy osoby.

Rdzawa mgła ogarnęła Irak

Rdzawa mgła ogarnęła Irak

Źródło:
ENEX, Shafaq.com,

Najbliższej nocy eta Akwarydy, rój meteorów związanych z kometą Halleya, osiągnie szczyt aktywności. "Spadające gwiazdy" poruszają się bardzo szybko, bo z prędkością aż 66 kilometrów na sekundę. "To jedne z najbardziej klimatycznych rojów meteorów w roku" - napisał Karol Wójcicki, autor profilu "Z głową w gwiazdach".

"Zamiast lecieć w dół, lecą do góry". Przed nami maksimum roju eta Akwarydów

"Zamiast lecieć w dół, lecą do góry". Przed nami maksimum roju eta Akwarydów

Źródło:
tvnmeteo.pl, "Z głową w gwiazdach"

W weekend nad Portugalią zaobserwowano co najmniej cztery trąby powietrzne. Zjawiska towarzyszyły burzom i wichurom, jakie przetoczyły się nad centralną i zachodnią częścią kraju. Silny wiatr wyrządził tam spore szkody.

Cztery trąby powietrzne w trzy dni. "Drzewa spadały na drogi"

Cztery trąby powietrzne w trzy dni. "Drzewa spadały na drogi"

Źródło:
PAP, observador.pt

Po majówce, która miejscami była gorąca, przyjdzie duże ochłodzenie. Co czeka nas w kolejnych tygodniach maja, kiedy przypadają zimni ogrodnicy i zimna Zośka? Sprawdź autorską prognozę temperatury na kolejne 16 dni, przygotowaną przez prezentera i synoptyka tvnmeteo.pl Tomasza Wasilewskiego.

Pogoda na 16 dni. Wraca zimno, wracają przymrozki

Pogoda na 16 dni. Wraca zimno, wracają przymrozki

Źródło:
tvnmeteo.pl

Krew mężczyzny, który przeżył ponad 200 ukąszeń trujących węży, może posłużyć do stworzenia wyjątkowo skutecznej antytoksyny. Aby uzyskać odporność, hodowca kilkaset razy dobrowolnie wstrzykiwał toksyny do swojego organizmu. W ten sposób wytworzył zestaw przeciwciał działających w przypadku pokąsania przez wiele gatunków.

Przez 18 lat wstrzykiwał sobie jad węży. Jego krew może ratować życie

Przez 18 lat wstrzykiwał sobie jad węży. Jego krew może ratować życie

Źródło:
BBC, ScienceAlert

Transmisja na żywo Wielkiej Wędrówki Łosi w Szwecji trwała 478 godzin. Przeprawa tych zwierząt z gór położonych na północy na letnie żerowiska przyciągnęła miliony widzów - poinformowała w poniedziałek szwedzka telewizja publiczna.

478. Tyle godzin transmitowali wędrówkę łosi

478. Tyle godzin transmitowali wędrówkę łosi

Źródło:
PAP, The Guardian

Szacuje się, że nawet 10 procent Polaków ma objawy sugerujące astmę. - Liczba ta może być niedoszacowana - powiedział dr hab. Piotr Dąbrowiecki z okazji przypadającego 6 maja Światowego Dnia Astmy. W naszym kraju chorobę tę na ogół rozpoznaje się dopiero po siedmiu latach.

Czy z astmy można "wyrosnąć"? Specjalista odpowiada

Czy z astmy można "wyrosnąć"? Specjalista odpowiada

Źródło:
PAP

Francuski wędkarz złowił w pobliżu miasta Castelo Branco we wschodniej Portugalii ogromnego suma pospolitego o wadze 102 kilogramów. Ryba ta jest na Półwyspie Iberyjskim gatunkiem inwazyjnym.

Złowił ponad 100-kilogramowego suma

Złowił ponad 100-kilogramowego suma

Źródło:
PAP, publico.pt, cmjornal.pt

Wyobraźmy sobie wiosenny spacer po mieście. Jest pogodnie, promienie słońca przesączają się przez soczyście zielone liście. Nagle naszą uwagę przykuwa jedna z rosnących przy drodze lip - na pniu drzewa wije się różnobarwna masa. Podchodzimy bliżej. Dziwne zjawisko okazuje się chmarą drobnych, kłębiących się owadów. Widok jest zaskakujący, bo możemy przysiąc, że nigdy wcześniej nie widzieliśmy czegoś podobnego.

Śródziemnomorski pluskwiak podbija Polskę. Czy jest się czego bać?

Śródziemnomorski pluskwiak podbija Polskę. Czy jest się czego bać?

Źródło:
TVN24+