Piątek upłynie pod znakiem burz. To wszystko za sprawą dwóch mas powietrza, zimnej i ciepłej, które będa ścierać się nad Polską. Należy zachować szczególną ostrożność - możliwe będa podtopienia, a także gradobicia.
Na północnym-zachodzie jedynie przelotnie popada, a niebo będzie się przejaśniać. Obejdzie się bez burz. Najcieplej w piątek będzie w Słupsku i w Bydgoszczy (po 23 st.), najchłodniej, 20 st. C, na północno-zachodnich krańcach Polski.
Od Zatoki Gdańskiej po Toruń również tylko przelotnie popada. Zagrzmi nad głowami Polaków z okolic Płocka, Mikołajek, Łomży, Suwałk i Białegostoku. Temperatura na północy i północnym-wschodzie wyniesie 23-24 st. C.
W centrum i na wschodzie kraju także należy spodziewać się burz i opadów gradu. Najcieplej w piątek będzie w Lublinie, gdzie słupki rtęci podskocza do 27 st. C.
Na południowym-zachodzie będzie padać, ale tylko przelotnie, w okolicach Konina. Na zachód od tego miasta słońce wyjrzy zza niedeszczowych chmur. Grzmoty usłyszą za to mieszkańcy Piotrkowa Trybunalskiego i Częstochowy. Temperatury nie spadną poniżej 23-24 st. C.
Południowy pas Polski również nawiedzą burze. Szczególnie dotkliwe ich skutki mogą odczuć mieszkańcy Rzeszowa - miasta, w którym w piątek będzie w kraju najcieplej.
Najtrudniej w centrum i na wschodzie
Warunki drogowe, podobnie jak w nocy, dobre będą tylko na północnym-zachodzie. Najtrudniej będzie się kierowcom jeździło po centrum i wschodzie kraju. Tam nalezy spodziewać sie intensywnych opadów deszczów oraz burz.
Biomet dla większości z nas nie będzie korzystny
Wilgotność względna będzie rosła w kierunku wschodnim. Na zachodzie wyniesie 40 proc., w centrum 60, a na wschodzie aż 80 proc. Mieszkańcy Wybrzeża i części Wielkopolski odczują chłód, a gorąc mieszkańcy południowego-wschodu.
Komfortowe odczucie temperatury poczują mieszkańcy Suwalszczyzny i Dolnego Śląska. Wszędzie tam, gdzie spodziewamy się opadów deszczu i burz, warunki biometeo nie będą korzystne. Na pozostałym obszarze kraju pozostaną neutralne.
Autor: map//aq / Źródło: TVN Meteo