Przemysł turystyczny w Norwegii narzeka na złą pogodę i liczy straty. Na szlakach próżno szukać turystów. Popularne dotąd kempingi świecą pustkami.
Na leżących na północy Norwegii Lofotach, wyspach popularnych wśród amatorów turystyki kempingowej, pusto. Mała liczba turystów to efekt deszczowego, lata jakie w tym roku wyjątkowo daje się we znaki właścicielom kempingów.
Zamiast wycieczek, dobra książka
Deszcz dokucza na Lofotach od kilku tygodni. Nerwy właścicielom kempingów psuje także sztorm na Morzu Północnym, który skutecznie odwodzi turystów od przypływania na wyspy.
Na wypoczynek pod namiotem zdecydowali się tylko najwytrwalsi, którzy liczą, że wkrótce pogoda się poprawi. Zanim jednak będą mogli wyruszyć na górskie szlaki, zabijają czas lekturą.
Ci, którzy mimo wszystko zdecydowali się przyjechać kamperami, podziwiają surowość norweskiego krajobrazu zza szyby.
Autor: ls/ŁUD / Źródło: ENEX