Żurawie to pierwsze ptaki, które wracają do Polski po zimie. Jest ich coraz więcej. Ich przylot zazwyczaj zwiastuje koniec zimy. Tymczasem pogoda wskazuje na coś zgoła odmiennego. Na południowym zachodzie Polski mocno sypie śnieg. Prognozy też nie są obiecujące.
Zdjęcie pary żurawi dostaliśmy na Kontakt 24 od Reportera 24 @fotograf przyrody:
Nie są to jednak pierwsze żurawie na polskiej ziemi, bo te były widziane już pod koniec stycznia w Nadleśnictwie Międzychód. Eksperci uważają, że do szybszego powrotu z cieplejszych krajów skłoniła te ptaki cieplejsza zima.
Gdzie ta wiosna?
Przylot żurawi zwiastuje rychłe nadejście wiosny. Niestety w pogodzie jej nie widać. Zrobiło się zimowo!
Od wielu godzin w Sudetach i na Przedgórzu Sudeckim sypie śnieg. Pada przy temperaturze około 0-1 st. C więc śnieg jest mokry, oblepiający, stąd na drogach Przedgórza Sudeckiego i Sudetów możliwe są utrudnienia.
Stacje synoptyczne w Jeleniej Górze, Kłodzku oraz na Śnieżce podają, że do godz. 13:00 spadło tam od 2 do 5 cm śniegu. I nadal pada! - A pada na froncie okluzji rozciągającym się od Czech przez Śląsk, Wielkopolskę po Zatokę Gdańską. Front aktywny jest obecnie tylko nad Czechami oraz Dolnym Śląskiem, gdzie pada śnieg i deszcz ze śniegiem. Strefa opadów znad Śląska będzie jednak wolno przemieszczać się na północny wschód - informuje Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo.
W związku z tym opady śniegu i deszczu w nocy z wtorku na środę zaczną na Dolnym Śląsku zanikać, a przeniosą się nad Wielkopolskę, centrum kraju, Kujawy, a we wtorek obejmą jeszcze wschodnie Pomorze oraz Warmię. Opady deszczu i deszczu ze śniegiem będą słabe, do 1-5 l/mkw. Na nizinach nie powinien już pojawić się sam śnieg.
A zdjęcia zasypanej dziś Polski dostaliśmy od Reporterów 24:
Nieciekawe prognozy
W prognozach na najbliższe dni pogoda wygląda ponuro. Do soboty dwie trzecie kraju ma być pod chmurami, w niewielkich opadach deszczu bądź mżawki. Tylko na zachodzie i Pomorzu będą pojawiać się rozpogodzenia. Na więcej słońca jest szansa w niedzielę, gdy tylko nad południem kraju zalegać ma front z opadami. Po niedzieli modele meteorologiczne wyliczają kolejne ochłodzenie i opady deszczu przechodzące w śnieg w związku z rozwojem silnej zatoki chłodu sięgającej od rosyjskiej Arktyki po Europę Środkową.
Na termometrach przedwiośnie
Temperatura nadal będzie przedwiosenna, popołudniami wzrastająca do 5-7 st. C na północnym-wschodzie i 7-9 st. C w centrum oraz na południu kraju. Średnia dobowa temperatura w Polsce jest dodatnia, zawiera się przedziale 0-5 st. C, jest więc typowa dla przedwiośnia. A przedwiośnie często wilgotne, pochmurne bywa męczliwe. Ale przecież nie trwa wiecznie. W przyrodzie widać już tzw. zaranie wiosny (fenologiczne przedwiośnie), gdy kwietnie leszczyna, olsza czarna i przebiśniegi. Doszły nas również sygnały, że pojawiły się w Polsce pierwsze bociany. Wprawdzie wiosna meteorologiczna rozpoczęła się 1 marca, to jednak na termiczną, z temperaturą średnią dobową powyżej 5 st. C, musimy jeszcze poczekać. To kwestia dwóch, trzech tygodni.
Autor: mar, Arleta Unton-Pyziołek, rp / Źródło: TVN Meteo, Kontakt24