Porywy wiatru dochodzące do 100 km/h, opady i zwiększona wrażliwość na ból. Jak zapowiada synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek, pogoda szykuje nam przykrą niespodziankę.
- Już dzisiejszej nocy Polska znajdzie się pod wpływem potężnego, bardzo głębokiego niżu znad Atlantyku. Jego centrum wypadnie pomiędzy Islandią a Szkocją - zapowiada synoptyk TVN Meteo Arleta Unton-Pyziołek.
- Wszystko wskazuje na to, że Pille, bo tak nazywa się ten niż, przyniesie do nas silny wiatr - dodaje Unton-Pyziołek.
W poniedziałek powieje silniej
Zdaniem synoptyk, w nocy z niedzieli na poniedziałek na zachodzie kraju prędkość wiatru może dochodzić do 50 km/h.
W poniedziałek porywy mają być silniejsze, dochodzące do 70 km/h na zachodzie i na północy Polski. Nad samym morzem powieje prawdopodobnie z prędkością 80 km/h, a w górach halny może osiągać prędkość 100 km/h.
Do tego będzie padać. Na przeważającym obszarze kraju będzie to deszcz lub deszcz ze śniegiem: do 6 mm, tylko na wschodzie kraju spadnie śnieg, do 1-2 cm. W górach spodziewamy się go nieco więcej: do 6 cm.
100 km/h nocą
- Bardzo trudna sytuacja będzie panować w nocy z poniedziałku na wtorek - ostrzega synoptyk. - Wtedy w Polsce północnej spodziewamy się wiatru o prędkości nawet 90-100 km/h - zaznacza. Wichury mogą być najgroźniejsze na północy i na południu kraju.
We wtorek podmuchy osłabną, jednak na północy, na zachodzie i w centrum kraju wciąż mogą wynosić 60-70 km/h.
Zwiększona wrażliwość na ból
Jak podaje Unton-Pyziołek, aż do środy, kiedy to znów zapanuje spokój, pogoda będzie naprawdę nieprzyjemna.
- Porywisty wiatr, a także mające mu towarzyszyć opady sprawią, że warunki pogodowe będą fatalne - mówi. - Przez aurę możemy mieć problemy z koncentracją, a także być bardziej wrażliwi na ból - ostrzega.
Autor: map/rs / Źródło: TVN Meteo