Zoo na Alasce ma nowych, wyjątkowych podopiecznych. To pięć wilczych szczeniąt, które mimo młodego wieku sporo przeszły. Uratowano je z płonącego lasu, w którym musiały dodatkowo przetrwać atak kolczastego napastnika.
Zwierzątka w opuszczonej jaskini znaleźli strażacy gaszący pożar rezerwatu Kenai na Alasce. Prawdopodobnie wilczy rodzice, wystraszeni przez rozprzestrzeniający się ogień, uciekli, porzucając młode.
Poranione, niedożywione
Maluchy wymagały pomocy medycznej, bo w opuszczonej norze zaatakował je jeżozwierz. Jeszcze w lesie trzeba było usunąć z ich ciał kolce, a także doraźnie dożywić, podając wodę i glukozę. Jeden z wilczków ma poważną ranę oka po starciu z jeżozwierzem.
Zwierzęta pozostaną pod opieką ogrodu zoologicznego w Anchorage do czasu powrotu do zdrowia, później powrócą na wolność.
Autor: js/map / Źródło: ENEX