Od weekendu w Australii Zachodniej pojawiały się komunikaty o możliwych pożarach. Jeden z tamtejszych kierowców napotkał nieznaczny dym w okolicy autostrady. Po 20 minutach znajdował się już w środku pożogi.
Kennon Murray, australijski kierowca ciężarówki nagrał rozprzestrzeniający się pożar buszu w Australii. Według jego słów, gdy w sobotę jechał autostradą w kierunku Red Gully i Regans Ford, zauważył niewielki dym. Starczyło zaledwie 20 minut, by płonęła cała okolica.
- Kiedy przyjechałem, było już za późno, żeby zawrócić - mówił Murray. Jak dodał, cały czas obok jego pojazdu byli strażacy. Dzięki nim udało mu się nie ucierpieć z powodu płomieni.
Ostrzeżenia
W Zachodniej Australii pojawiło się kilka ostrzeżeń, że w weekend kilka potencjalnych ognisk pożarów "wymknęło się spod kontroli".
W poniedziałek ogłoszono całkowity zakaz wykorzystywania ognia w okolicach miast Carnamah, Coorow, Dandaragan i Irwin.
Autor: kw/dd / Źródło: Reuters