Najbliższe dni będą pochmurne i deszczowe, choć nadal całkiem ciepłe. Do środy synoptycy zapowiadają nawet 11 st. C. Później temperatura zacznie nieco spadać, a wraz z jej spadkiem na Podlasiu pojawi się śnieg.
Wtorek pogodny będzie tylko na zachodzie i na południu kraju. Poza tym będzie pochmurno. Strefa opadów będzie szybko przemieszczać się na północny wschód, ale też będzie miała tendencję do zanikania. Dlatego po południu na przeważającym obszarze kraju wypogodzi się.
Temperatura w najcieplejszym momencie dnia sięgnie od 5-6 st. C na północnym wschodzie, przez 8 st. C w centrum, do 11 st. C na Dolnym Śląsku. - To wszystko przy umiarkowanym i dość silnym wietrze. Najmocniej powieje na Wybrzeżu i na Pomorzu. Porywy mogą sięgać 50 km/h - informuje Maciej Dolega, prezenter TVN Meteo.
Pochmurno i deszczowo
- Kolejne dni będą również raczej deszczowe - informuje Dolega.
W środę popada w centrum i na północy. Pogodnego nieba będą mogli spodziewać się jedynie mieszkańcy południowych regionów kraju. Będzie ciepło. Słupki rtęci powędrują do 6 st. C na Suwalszczyźnie, 8 st. C w centrum kraju i nawet 11 st. C na Dolnym Śląsku. Wiatr będzie słaby i umiarkowany, a na północy kraju okresami dość silny.
W czwartek pogodę zdominują chmury, słabe opady deszczu lub mżawka. Pogodne będą tylko południowo-wschodnie regiony kraju.
Tego dnia temperatury będą nieco niższe. W najcieplejszym momencie dnia termometry odnotują 6 st. C na Suwalszczyźnie, 8 st. C w centrum i 10 st. C na Podkarpaciu. Wiatr będzie południowo-zachodni, nieco silniejszy (porywy na zachodzie kraju sięgną 60 km/h).
Śnieg na Podlasiu
Koniec tygodnia również zapowiada się ponuro i deszczowo. W piątek w całym kraju pojawią się opady deszczu, a na północnym wschodzie - deszczu ze śniegiem. Termometry odnotują: 4 st. C na Suwalszczyźnie, 6 st. C w centrum i 7 st. C na Dolnym Śląsku. Wiatr miejscami będzie dość silny, w porywach dochodzący do 70 km/h.
W sobotę niemal w całym kraju pojawią się opady. Tego dnia na Podlasiu spadnie śnieg. Temperatury będą nieco niższe niż dotychczas, choć nadal nie spadną poniżej zera. Na północnym wschodzie kraju słupki rtęci powędrują do 2 st. C, w centrum kraju 4 st. C, a na Śląsku 6 st. C. Wiatr powieje w porywach do 60 km/h.
"Coś drgnie w pogodzie"
Najbliższe dni przyniosą też spadek granicy temperatury 0 st. C, oznacza to, że w górach będzie można produkować śnieg i co ważniejsze - śnieg ten utrzyma się na stokach.
- Teraz, żeby znaleźć temperaturę 0 st. C nad Polską trzeba wznieść się na ponad 3200 m n.p.m. Za kilka dni, w niedzielę, będzie już wystarczyło 600 m n.p.m. Idzie ochłodzenie, na razie nie duże, ale coś się zmieni, coś drgnie w pogodzie - powiedział Wasilewski.
Autor: kt/map / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock