75 pojazdów zniszczonych, 25 osób w szpitalu, trzy ofiary. To efekt karambolu, do którego doszło w pierwszy dzień świąt na granicy stanów Wirginia i Karolina Północna. Według policji, podczas zdarzenia panowały bardzo trudne warunki atmosferycze.
Pierwszy telefon o wypadku w okolicach Fancy Gap Mountain wpłynął do służb w niedzielę o godzinie 13.15.
Gdy ratownicy przybyli na miejsce, widok był przerażający - poskręcany metal, wybite szyby, samochody wbite w inne. Do szpitala przewieziono 25 osób z obrażeniami wszelkiego typu. Niestety, nie udało się uratować trojga ludzi. Łącznie zniszczonych zostało 75 pojazdów.
W wypadku, oprócz kilkudziesięciu samochodów osobowych, zderzyło się kilka dużych ciężarówek. To one zaczęły płonąć jako pierwsze. Jak mówią świadkowie, co chwilę słychać było huk wybuchających opon i uderzenia kolejno wpadających na siebie samochodów.
Przez mgłę
Odcinek na długości 6 mil wciąż jest niedostępny dla kierowców. Strażacy i policjanci starają się oczyścić trasę z rozbitego szkła i kawałków metalu, którymi jest zawalona jezdnia.
Policja w Wirginii jako powód karambolu podaje mgłę. Sprawiała trudności nawet przy szukaniu rannych i wydobywaniu ich ze zniszczonych samochodów.
Autor: mb//tka / Źródło: ENEX
Źródło zdjęcia głównego: ENEX