W ostatnich dniach października trochę przypomni o sobie nieco przygnębiająca jesień. Za to uważany za ponury listopad zaskoczy nas pogodną aurą oraz całkiem wysokimi temperaturami, sięgającymi nawet 16 st. Celsjusza. Dopiero na przełomie pierwszej i drugiej dekady miesiąca ma się zrobić mniej przyjemnie.
Ostatni poniedziałek października będzie równocześnie ostatnim dniem "jesiennego lata". Tego dnia termometry pokażą od 13 st. C na północnym wschodzie do 21 st. C na południu kraju. Będzie padać do wtorku, kiedy to termometry pokażą 12-18 st. C.
W środę 30 października wyniosą już tylko od 10 st. C na Nizinie Szczecińskiej do 13 st. C na Podkarpaciu. Niemal do końca tygodnia utrzymają się na podobnym poziomie, jedynie 1 listopada ma być odrobinę cieplejszy, z wartościami od od 9 st. C na Suwalszczyźnie do 15 st. C na Podkarpaciu.
Ciepłe dni, nocne przymrozki
Za sprawą wyżu od środy 30 października do piątku 8.11 będzie pogodnie. Synoptyk TVN Meteo Artur Chrzanowski przypomina jednak, że bezchmurne niebo oznacza silne wychłodzenie nocą. Trzeba się zatem liczyć z nocnymi przymrozkami.
Za to maksymalne dzienne temperatury jak na początek listopada zapowiadają się atrakcyjnie. Między 3 a 9 dniem miesiąca w najchłodniejszych regionach kraju mają wynosić 10-12 st. C, a na najcieplejszych obszarach dojdą nawet 15-16 st. C.
11 listopada chłodny i mokry?
Jak zapowiada Chrzanowski, od soboty 9 listopada czeka nas powrót cyrkulacji niżowej, czyli więcej chmur i deszcz. 10 listopada na termometrach zobaczymy 8-13 st. C, a w świąteczny poniedziałek 11 listopada tylko 6-10 st. C. Dzień później temperatury mają się lekko podnieść do poziomu 7-12 st.
Autor: js/map / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock/TVN Meteo