Za nami pierwsze dwa tygodnie lipca i chyba można powiedzieć, że całkiem udane, bo z małymi wyjątkami było na ogół bardzo ciepło albo nawet gorąco. Przed nami druga połowa miesiąca, który w statystykach pogodowych jest najczęściej najcieplejszym miesiącem roku w naszym klimacie.
I rzeczywiście ciepła możemy oczekiwać też od dalszego ciągu lipca, a jeśli się zdarzą chłodniejsze dni, to będą tylko miłym przerywnikiem w czasie przeważnie gorącej pogody. Taką aurę będziemy zawdzięczać wyżowi, który w połowie miesiąca usadowi się nad środkową Europą. To właśnie on będzie sprowadzać w nasze strony ciepłe powietrze, które zostanie jeszcze bardziej ogrzane przez promienie słoneczne przy niewielkim zachmurzeniu.
Ten sam wyż będzie powstrzymywać zsuwanie się atlantyckich niżów w głąb kontynentu, czyli obroni nas przed chłodem. Tak będzie wyglądać sytuacja nad Europą w połowie nowego tygodnia:
Z tego układu ciśnienia oraz nadal znacznej długości dnia (duże usłonecznienie) w ciągu najbliższych dwóch tygodni wynikną dla nas przeważnie przyjemne rzeczy. Przewiduję, że od tego poniedziałku aż do następnego, czyli 21 lipca, będzie bardzo ciepło, a czasami upalnie: od 24 do 34 stopni.
Następnie od 22 lipca czeka nas trzydniowe ochłodzenie, które powinno być miłym odpoczynkiem po tygodniu upałów, i wtedy będzie od 19 do 26 stopni. Po kilku chłodniejszych dniach od 25 lipca znów zrobi się gorąco z temperaturą maksymalną do 32 stopni. Ta fala upałów potrwa prawdopodobnie trzy dni i po niej przyjdzie ochłodzenie, ale w granicach wakacyjnego rozsądku - ma być wtedy od 19 do 25 stopni.
Następna prognoza 16-dniowa w najbliższą niedzielę.
Autor: Tomasz Wasilewski / Źródło: TVN Meteo
Źródło zdjęcia głównego: TVN Meteo/Shutterstock