Gdy podczas szóstej misji na Księżyc załoga odnotowała tajemnicze błyski na horyzoncie, naukowcy przecierali zdumione oczy. Okazało się, że Srebrny Glob może mieć atmosferę, co przeczyło wszystkim poprzednim ustaleniom. Teraz NASA postanowiła wysłać sondę, której jedynym zadaniem będzie dokładne jej zbadanie.
Sonda nazwana Lunar Atmosphere and Dust Environment Explorer (LADEE) dostarczy globalnych pomiarów gęstości i składu chemicznego egzosfery Księżyca.
Pomiary gazu i pyłu będą prowadzone jednocześnie z sondą ARTEMIS (Acceleration, Reconnection and Turbulence, and Electrodynamic of Moon's Interaction with the Sun). Uzupełniające pomiary wykona też instrument LAMP (Lyman-Alpha Mapping Project) na sondzie LRO (Lunar Reconnaissance Orbiter).
Tajemnicze błyski
Inspiracją do badań były tajemnicze błyski, które zauważył astronauta Eugene Cernan, jedenasty człowiek, który stanął na Księżycu. Błyski zaobserwowane podczas misji Apollo 17 udowodniły, że nasz satelita posiada atmosferę, ktorej istnienie było podważane.
Badania dostarczą informacji na temat pochodzenia i ewolucji substancji lotnych na Księżycu. Dostarczą tym samym wiedzy na temat fundamentalnych procesów zachodzących w rozrzedzonej egzosferze słabo związanej z powierzchnią.
Dobry materiał
Księżyc jest dobrym celem do takich badań. Istniejące próbki i zbierane dane pozwalają na ścisłe określenie właściwości zewnętrznej warstwy jego powierzchni.
Jak do tej pory ustalono, gazowa atmosfera Księżyca występuje do wysokości około 50 km. Jest najgęstsza podczas wschodu Słońca w obszarze równikowym. Jest wytwarzana przez regolit, czyli warstwy zwietrzałej skały i pyłu, oraz pył międzyplanetarny, nanoszony przez wiatr słoneczny.
Za uwalnianie substancji z regolitu odpowiedzialne są reakcje chemiczne, zmiany temperatury, które na powierzchni Księżyca właśnie z powodu braku atmosfery są bardziej gwałtowne, i w pewnym stopniu procesy wewnętrzne. Ich dynamika jest ściśle zależna od rozpatrywanej substancji oraz od czynników zewnętrznych, takich jak częstość zderzeń z meteoroidami, właściwości plazmy w otoczeniu i oświetlenie słoneczne.
Będą szukać nowych pierwiastków
Obserwacje wykonane w 1972 r. podczas misji Apollo 17 oraz przez obserwatoria naziemne pozwoliły jak dotąd na zidentyfikowanie tylko kilku pierwiastków w egzosferze Księżyca - helu, potasu, sodu, argonu i rubidu.
Jeśli nawet część składu egzosfery jest odbiciem składu regolitu, należy spodziewać się znalezienia wielu innych pierwiastków. LADEE ma umożliwić ich zidentyfikowanie.
Sprawdzą nowe idee
Zebrane dane mogą mieć też pewne znaczenie podczas planowania misji bezzałogowych i załogowych w przyszłości, zwłaszcza w projektowaniu instrumentów astronomicznych przeznaczonych do umieszczenia na Księżycu.
Misja umożliwi naukowcom przetestowanie kilku istotnych celów inżynieryjnych. Naukowcy sprawdzą system komunikacji laserowej, pozwalającej na szybki przesył danych z orbity Księżyca. Przetestują w praktyce nową konstrukcję niewielkiego i taniego statku kosmicznego, do zastosowań na orbicie Ziemi i badań planetarnych. Naukowcy przetestują także zdolności rakiety Minotaur 5 do wynoszenia sond planetarnych.
Autor: mb/rs / Źródło: NASA