- Zobaczyłem na horyzoncie bardzo dziwne, płaskie góry, będące odbiciem lustrzanym rzeczywistych wzniesień - opisywał zjawisko Reporter 24. W słowackich górach zaobserwował fatamorganę, a zdjęcia wysłał na Kontakt 24.
Pan Krzysztof - jak sam powiedział - po górach chodzi od czterdziestu lat i pierwszy raz miał możliwość obserwacji tak niecodziennego widoku. Mowa o fatamorganie.
- Wczoraj miał być ostatni pogodny dzień, wybrałem się więc w góry. Zdjęcia zrobiłem na Małej Fatrze na Słowacji pod szczytem Wielki Rozsutec około godziny 10.40. Zobaczyłem na horyzoncie bardzo dziwne, płaskie góry, będące odbiciem lustrzanym rzeczywistych wzniesień. Zjawisko trwało około dziesięciu, piętnastu minut - relacjonował w rozmowie z redakcją Kontaktu 24 pan Krzysztof.
Niezwykłe zjawisko
Jak twierdzi autor, to bardzo rzadki widok.
- Czytałem, że to typowe dla pory letniej i obszarów nadmorskich lub pustynnych. Tym bardziej byłem zaskoczony, że udało mi się zaobserwować taką anomalię - powiedział Reporter 24. - Widziałem kiedyś halo, nawet tak zwane Widmo Brockenu, ale na taki miraż trafiłem pierwszy raz w życiu - cieszył się pan Krzysztof.
Według synoptyka tvnmeteo.pl Artura Chrzanowskiego, miraż inwersyjny (inaczej fatamorgana) związany jest z różnymi współczynnikami załamania światła w warstwach powietrza o różnej temperaturze. W środę w górach występowała bardzo wyraźna inwersja termiczna.
Miraż inwersyjny
Inwersja termiczna występuje w przypadku, kiedy na dole znajduje się zimne powietrze, a ciepłe na górze, czyli odwrotnie niż w przypadku normalnego rozkładu, gdzie temperatura powietrza powinna wraz z wysokością spadać, a nie rosnąć. Jak dodał synoptyk Artur Chrzanowski, wyraźnie widać to było w środę w relacji temperatury między Kasprowym Wierchem (1989 m n.p.m.), gdzie odnotowano -2 stopnie Celsjusza a Zakopanem (857 m n.p.m.), gdzie było zimniej, bo termometry pokazały -6 st. C.
Dwie warstwy powietrza o różnej temperaturze charakteryzowały się różną gęstością powietrza, a co za tym idzie różnym współczynnikiem refrakcji, czyli kierunku rozchodzenia się fali. To w uproszczeniu sprzyja powstawaniu obrazu odbitego tak charakterystycznego dla fatamorgany.
Autor: anw/aw / Źródło: Kontakt 24
Źródło zdjęcia głównego: kontakt 24, Kriss1965