Duża grupa delfinów powróciła do wód w okolicach Hongkongu. Dotychczas pełne one były łodzi i promów, ale pandemia COVID-19 wymusiła wstrzymanie ruchu morskiego. Naukowcy i aktywiści alarmują, by go nie wznawiać i z zaangażowaniem liczą populację.
Garbogrzbiety chińskie, zwane też delfinami garbatymi, są gatunkiem zagrożonym z powodu zanieczyszczenia wód. Zwierzęta te zazwyczaj unikały wód między Hongkongiem a Makau ze względu na dużą liczbę szybkich łodzi, kursujących między tymi regionami.
Naukowcy stwierdzili, że wraz z pandemią drastycznie ograniczającą ruch wodny, liczba delfinów w tym obszarze wzrosła od marca o 30 procent.
Tydzień od wprowadzenia obostrzeń
Doktor Lindsay Porter, naukowiec z Uniwersytet w St. Andrews w Szkocji powiedziała, że odkąd zaprzestano podróżowania między Hongkongiem a Makau, regularnie obserwuje te delfiny. Zwierzęta dość szybko pojawiły się w wodach.
- To był ostatni tydzień lutego, dosłownie tydzień po tym, jak promy przestały kursować. Badam te delfiny od 1993 roku i nigdy wcześniej nie widziałam tak radykalnej zmiany w ich zachowaniu. Jedynym czynnikiem, który się zmienił, to brak ruchu 200 promów - opowiadała Porter.
Mieszkańcy wypożyczyli jej zespołowi łódź, aby mogła mieszkać na pokładzie i prowadzić badania populacji.
- Z obserwacji wynika, że delfiny spędzają znacznie więcej czasu na spotkaniach towarzyskich, pluskają się po powierzchni, podejmują próby powiększenia gatunku - powiedziała. Jak dodała, normalnie żyją na obrzeżach, a gdy są zestresowane obecnością ludzi, ich życie ogranicza się do jedzenia i odpoczywania. Dlatego, zdaniem Porter, ujrzenie, że potrafią się dobrze bawić, było naprawdę wspaniałe.
Zespół umieścił podwodne stacje nagrywające na szlakach, które przed pandemią były pełne statków. Porter powiedziała, że następnym etapem ich badań będzie porównanie wokalizacji ssaków z okresu przed pandemią i obecnie.
Co po pandemii?
Zespół współpracuje z lokalnym ośrodkiem WWF. Zdaniem naukowców, najlepszym rozwiązaniem byłoby ograniczenie liczby statków, kursujących na co dzień w regionie.
WWF Hongkong szacuje, że w tym regionie żyje około 2,5 tysiąca garbogrzbietów chińskich. Porter powiedziała, że z historycznego punktu widzenia trudno dokładnie zliczyć ich całą populację, ponieważ siedlisko przeniosło się na kontynentalne terytorium Chin, a w Hongkongu i wodach przyległych gatunek ten znacznie ucierpiał.
Autor: kw/dd / Źródło: theguardian.com