Pewien jelonek ugrzązł w ogromnym błocie i nie mógł wykonać żadnego ruchu. Na szczęście właściciel posesji ruszył mu z pomocą. Używając koparki wydostał przestraszone zwierzątko.
Właściciel pewnej posesji w miejscowości Tacoma w stanie Waszyngton zauważył małego jelonka, który utknął w błocie. Postanowił pomóc maluchowi i wyciągnąć go. Zwierzę nie mogło się ruszać i bez ratunku ze strony ludzi na pewno nie przeżyłoby. Właściciel uruchomił koparkę, która delikatnie zagarnęła ziemię, w której znajdował się rogacz. Przeniósł malucha w bezpieczne miejsce i wypuścił. Jelonek szybko wyskoczył z pozostałego błota i otrzepał się z reszty ziemi.
- Biegnij mały, biegnij - żegnali jelonka ratownicy.
Wystraszone zwierzę przez chwilę stało bez ruchu, dopiero później zaczęło powoli oddalać się od swoich wybawców.
To nie jedyny uratowany jelonek
Okazuje się, że mały jelonek nie był jedyny, który tego dnia wpadł w "sidła" błota.
- Znalazłem kilka młodocianych jelonków w tym samym błocie. Nie mogłem patrzeć jak się męczą i walczą o życie - powiedział właściciel posesji.
Autor: AD/jap / Źródło: upi.com, thedodo.com
Źródło zdjęcia głównego: x-news