Amerykańska agencja kosmiczna opublikowała zdjęcia zagadkowych obiektów - "magicznych wysp" - jakie pojawiły się na największym "morzu" Tytana, największego księżyca Saturna. - To mogą być fale na morzu płynnego węglowodoru albo ciała stałe - twierdzi Jason Soderblom z Massachusetts Institute of Technology. - To, że jest to coś odbijające światło, to jedyne czego jesteśmy pewni - dodaje.
NASA opublikowała zdjęcia, na których widoczne są tzw. "magiczne wyspy" - dwa tajemnicze obiekty na powierzchni Kraken Mare, największego morza na Tytana będącego największym księżycem planety Saturn.
Zagadkowe "magiczne wyspy"
W czerwcu 2013 roku podobny fenomen został przez naukowców dostrzeżony na Ligeia Mare, drugim pod względem wielkości morzu na powierzchni największego satelity Saturna. Zagadkowość tych obiektów była tym większa, że niedługo później zniknęły - ostatni raz je widziano w lipcu 2013 roku.
Za najczęściej uznawaną przyczynę powstania zaobserwowanego fenomenu uznaje się zmiany, będące pokłosiem kolejno następujących po sobie okresów klimatycznych. Tytan jest jedynym w Układzie Słonecznym księżycem, który posiada gęstą atmosferę i na którym zaobserwowano zachodzenie skomplikowanych zjawisk atmosferycznych.
Fale, bąble lub skały
Część środowiska naukowego uważa, że sfotografowane wiosną na północnej półkuli księżyca obiekty to albo fale, które wzburzył księżycowy wiatr albo zamarznięte obiekty, które wypłynęły na powierzchnię morza płynnego metanu.
Przypuszcza się także, że równie dobrze mogą być to dryfujące po powierzchni np. skały albo bąble wypełnione gazem wydobywającym się z dna ogrzewającego się okresowo metanowego morza.
Pewne odbicie światła
- To mogą być fale na morzu płynnego węglowodoru albo ciała stałe - przyznaje Jason Soderblom z Massachusetts Institute of Technology. - To, że jest to coś odbijające światło, to jedyne czego jesteśmy pewni - dodaje.
Jak podkreśla Soderblom, obie "magiczne wyspy" są widzialne zarówno gołym okiem, jak i w podczerwieni. - Obiekty na Kraken Mare są wykrywane także przez inne instrumenty znajdujące się na pokładzie sondy Cassini, prowadzącej obserwacje m.in. Tytana - dodał.
To wszystko pozwala naukowcom mieć podstawy do sądzenia, że "magiczne wyspy" na morzach Tytana w gruncie rzeczy są samodzielnymi obiektami.
"Rozstrzygające" fale i prawa
Rozstrzygające, czym sfotografowane obiekty są, wydają się być obrazy zarejestrowane na krótkich falach, uważa Soderblom, wskazując na obowiązujące we Wszechświecie prawa fizyki. Powszechnie wiadomo, że zamarznięty węglowodór - w tym przypadku metan - jest strukturalnie gęstszy względem metanu w płynnej postaci.
- Tym samym można przypuszczać, ze zarejestrowane obiekty, raz widzialne i niedługo potem znikające, są niczym innym niż bryłą zamarzniętego metanu, unoszącego się tuż pod powierzchnią, ponad którą niekiedy się wynurza - uważa Soderblom. Tym samym wykluczone jest, dodaje naukowiec, by owe obiekty były na przykład czymś w rodzaju mgły.
Autor: mb/rp / Źródło: NASA
Źródło zdjęcia głównego: NASA / JPL-Caltech / ASI / Cornell