Olimpijscy sportowcy mogą być osłabieni przez brudne powietrze Londynu - alarmują eksperci. Letni smog może sprawić, że niektórzy zawodnicy będą cierpieć na bóle w klatce piersiowej i duszności. Zdaniem meteorologów sprawę poprawi deszcz i niska temperatura.
Olimpijscy biegacze, cykliści, pływacy, a nawet żeglarze przybywający od poniedziałku do Londynu mogą zachorować na choroby układu oddechowego, a ich występy na igrzyskach nie dojść do skutku lub zostać zakłócone przez zanieczyszczenie powietrza - ostrzegają eksperci ds. zdrowia.
Bez rekordów
Według Kaith Prowse, doradcy medycznego British Lung Foundation, fundacji zajmującej się chorobami oddechowymi, letni smog może doprowadzić u niektórych sportowców do konieczności zażywania leków, wywołać bóle w klatce piersiowej, problemy z gardłem lub duszności.
- Jeśli jest smog, zawodnicy, zwłaszcza w dyscyplinach wytrzymałościowych, nie osiągną najwyższej wydajność a ci, którzy mają skłonności do astmy, będą źle się czuć. Sportowcy eksploatują swoje ciało do maksimum, pobierając jak najwięcej powietrza do płuc. Jeśli jest ono zanieczyszczone, drażni drogi oddechowe. To może wywrzeć duży wpływ na przebieg wydarzeń sportowych wszystkich dyscyplin na dystansie ponad 400-800 metrów, a nawet na żeglarstwo - twierdzi Prowse.
Smogu ma nie być
Londyńskie powietrze jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych w Europie, ale poważne problemy pojawią się dopiero przy pewnych warunkach pogodowych. Jeśli temperatura znacząco pójdzie w górę, a wiatr ucichnie, utworzy się smog, który utrzyma się nad Londynem przez kilka dni, a nawet dłużej. Zaleca się, by w takiej sytuacji ograniczać aktywność fizyczną, i w miarę możliwości pozostawać w domu. Olimpijczykom trudno będzie się stosować do tych rad.
Brytyjska agencja meteorologiczna, Met Office, twierdzi, że nie może wykluczyć pojawienia się smogu podczas igrzysk, ale aktualna sytuacja pogodowa i prognozy długoterminowe nie wskazują, by miał się rozwinąć.
- Od trzech miesięcy w Londynie niemal codziennie pada deszcz, co powoduje, że zanieczyszczenie powietrza utrzymuje się na niskim poziomie. Ponadto modele synoptyczne pokazują, że ilość słońca oraz średnie dzienne wartości temperatury w Wielkiej Brytanii w najbliższych 30 dniach będą poniżej przeciętnej - poinformował brytyjską prasę rzecznik Met Office.
Londyn najbrudniejszy w Europie
Głównymi zanieczyszczeniami w londyńskim powietrzu są drobne cząsteczki tłustej sadzy, zwane PM10s lub PM2.5, emitowane z ruchu ulicznego i z fabryk. Ponadto miasto ma najwyższy poziom toksycznego dwutlenku azotu (NO2) ze wszystkich 27 stolic krajów Unii Europejskiej. Dane rządowe wykazują, że ponad 4 tys. zgonów rocznie w stolicy spowodowane jest złą jakością powietrza.
Wschodni Londyn, gdzie rozgrywanych będzie najwięcej dyscyplin, jest jednym z najbardziej zanieczyszczonych miejsc w stolicy. Ponadto miasto podatne jest na zanieczyszczenia, napływające do Anglii z północnej Francji, i te pochodzące z lotniska Heathrow, niesione przez południowo-zachodnie wiatry.
Brudne powietrze olimpijskie
Dyskusja o wpływie zanieczyszczenia powietrza na olimpijczyków po raz pierwszy wybuchła podczas igrzysk olimpijskich w 1984 r w Los Angeles, kiedy brytyjski biegacz Steve Ovett po przebiegnięciu 800 metrów padł na mecie, nie mogąc swobodnie oddychać. Lekarze nazwali to powysiłkową astmą i stwierdzili, że bezpośrednią przyczyną jej wystąpienia było właśnie zanieczyszczenie powietrza.
Autor: mm/ŁUD / Źródło: guardian.co.uk