Huragan Leslie uderzy w Portugalię w ciągu kilku godzin. W całym kraju wydano ostrzeżenia meteorologiczne przed ulewnym deszczem i porywistym wiatrem. Żywioł zagraża też Hiszpanii, a w szczególności Majorce.
W kierunku Portugalii zmierza huragan Leslie. Żywioł określany jest pierwszą kategorią w skali Saffira-Simpsona. Według najnowszych danych Portugalskiego Instytutu Morza i Atmosfery (IPMA), jego skutki będzie można odczuć już w ciągu najbliższych kilku godzin.
Prędkość z jaką Leslie będzie przemieszczać się na północny-wschód wyniesie około 60 kilometrów na godzinę. Potem huragan będzie stopniowo tracić na sile i stanie się burzą posttropikalną, aby ostatecznie zaniknąć w poniedziałek.
Zgodnie z informacjami Amerykańskiego Centrum do spraw Huraganów (NHC), centrum huraganu Leslie o godzinie 20 znajdowało się około 320 kilometrów od stolicy Portugalii - Lisbony.
Wydano alerty
Huragan przyniesie porywisty wiatr wiejący z prędkością do 100 kilometrów na godzinę. Niebezpieczne mogą być też intensywne opady deszczu, a także wysokie fale. Na Półwyspie Iberyjskim może spaść do 100 litrów wody na metr kwadratowy.
Na sobotę i noc z soboty na niedzielę dla dystryktów Aveiro, Coimbra, Leiria, Santarém, Lisbony i Setúbal wydano ostrzeżenia trzeciego stopnia przed sztormem i porywistym wiatrem. W pozostałych regionach obowiązują alerty pierwszego stopnia przed ulewnym deszczem, a drugiego stopnia przed porywistym wiatrem.
W niedzielę Leslie będzie kontynuował swoją wędrówkę. Ostrzeżeniami trzeciego stopnia przed porywistym wiatrem i ulewnym deszczem objęto 13 z 18 dystryktów. W pozostałych regionach wydano alerty pierwszego i drugiego stopnia.
Najdłużej żyjąca burza?
Nie jest wykluczone, że po dotarciu do Europy Leslie "odbije się" od Starego Kontynentu i ruszy na Afrykę, do Maroka. W takim wariancie, huragan może stać się burzą o najdłuższym czasie życia na Oceanie Atlantyckim w historii. Leslie pojawiła się na Atlantyku 23 września. Początkowo była burzą tropikalną, potem jej siła wzrosła do huraganu pierwszej kategorii, by znowu stać się burzą.
Status huraganu "odzyskała" we wtorek.
Niewykluczone, że zaraz po Leslie do Europy dotrze cyklon Michael, który spustoszył południowo-wschodnie Stany Zjednoczone.
Autor: ao,dd / Źródło: NHC, Reuters, Euronews, meteoalarm.eu