Obfite opady śniegu we Francji wywołały chaos na drogach. Nie zważając na zagrożenie lawinowe piątego stopnia, na stokach pojawili się amatorzy narciarstwa. Z warstwy białego puchu cieszą się także najmłodsi.
Od soboty we Francji nieustannie pada śnieg. Atak zimowej pogody wywołał paraliż na drogach. Kierowcy zmuszeni byli założyć łańcuchy na koła. Obfite opady śniegu spowodowały, że w sobotę wieczorem autostrada A40 we wschodniej części kraju została zamknięta.
- Mieliśmy do przejechania 20 kilometrów. Łańcuchy na kołach są obowiązkowe - powiedział jeden z podróżujących.
Zagrożenie lawinowe
We francuskich Alpach w sobotę ogłoszono pomarańczowy alert przed lawinami śnieżnymi. W Alpach południowych występuje zagrożenie lawinowe piątego stopnia. W północnej części Alp obowiązuje trzeci stopień zagrożenia lawinowego. Prognozuje się, że sytuacja poprawi się w poniedziałek.
Mimo ostrzeżeń i niebezpiecznych warunków na stokach, turyści wyruszają w góry, żeby wykorzystać pogodę na zimowe szaleństwa.
Brak prądu
Miejscami dosypało aż metr śniegu. Opady spowodowały utrudnienia w dostawach prądu. Linie energetycznie nie wytrzymywały naporu śnieżyc i urywały się.
Autor: AD/jap / Źródło: franceinfo.fr, lemonde.fr, ENEX