Raz do roku pewna piaszczysta plaża w Chinach przechodzi niezwykłą metamorfozę. Turyści przyjeżdżają z całego świata tylko po to, by ją odwiedzić. Co sprawia, że ma taki kolor?
Czerwona Plaża znajduje się w pobliżu miasta Panjin w prowincji Liaoning w Chinach. Charakterystyczny kolor zawdzięcza rzadkiej odmianie rośliny z rodziny komosowatych - sodówki.
Rokrocznie odwiedzają ją tysiące turystów.
Szkarłatny kobierzec
- Ta plaża jest warta każdych pieniędzy - stwierdził Li Shouyuan, turysta z prowincji Jilin. - Porastają ją całe połacie czerwonych wodorostów i jest to w pełni zasługa natury - dodaje.
To niecodzienne zjawisko jest zasługą pewnej szczególnej odmiany wodorostu, sodówki Sueda. W przeciwieństwie do innych roślin, które źle znoszą wysoki stopień zasolenia gleby, ta określona sodówka świetnie radzi sobie właśnie wtedy, gdy rośnie na słonych i piaszczystych plażach. Zakwita w kwietniu i w maju, a latem zachodzi gwałtownym szkarłatem, który utrzymuje się aż do końca października.
- Jest to coś zupełnie wyjątkowego; coś, czego nie ujrzysz nigdzie indziej. Słyszałem o wielu różniących się od siebie plażach i nawet w u mnie w Kenii jest plaża Diani, ale bardzo się różni od tej, którą mam przed oczami - opowiadał turysta Yasin Kuso.
Przygasający płomień
Czerwoną Plażę niemal całkowicie otaczają rozległe tereny podmokłe, które przez wielu badaczy zostały okrzyknięte największym rozlewiskiem świata. Tereny te goszczą jeden z najniezwyklejszych ekosystemów świata, w których swój udział ma ponad 260 gatunków ptaków i niemal 400 gatunków innych dzikich zwierząt. Turyści mogą podziwiać dostojne żurawie, stada dzikich mew, jak i co rzadszych przedstawicieli podniebnej menażerii.
I chociaż plaża w pełni zasługuje na miano "chińskich Malediwów", jej piękno może przeminąć lada dzień i wymaga nieustających zabiegów służb ochrony środowiska.
- W każdej chwili plaża może zniknąć z powierzchni ziemi, i to bez ostrzeżenia. Aby temu zapobiec, współpracujemy z naukowcami Uniwersytetu Technicznego w Dalian oraz Wyższej Szkoły Agrokultury w Shenyang. Wspólnymi wysiłkami monitorujemy poszczególne stacje - przyznał Li Zhongjuan, strażnik Czerwonej Plaży.
Personel plaży dokonuje regularnych pomiarów i dba o to, by szkodliwa działalność człowieka nie wpłynęła na degradację środowiska na oraz w pobliżu plaży. Wystarczy wspomnieć, że tylko podczas Święta Chin plaży doglądało tysiąc osób.
Autor: sj/map / Źródło: Reuters