Nocą możemy spodziewać się gęstych mgieł - podobnych do tych, jakie mogliśmy obserwować dziś rano. - W okolicach zbiorników wodnych widzialność spadała do nawet kilkunastu metrów - mówi synoptyk TVN Meteo Artur Chrzanowski. Jego zdaniem, w czwartek mgły powinny odpuścić.
Noc ze środy na czwartek lokalnie będzie mglista, przede wszystkim na Mazurach, Pomorzu Gdańskim i w Wielkopolsce.
- Na zachodzie kraju mgły nie powinny się utworzyć za sprawą spodziewanych opadów deszczu, na wschodzie natomiast będzie zbyt wietrznie, żeby powstały - podaje Chrzanowski.
Jak zaznacza Chrzanowski, czwartek powinien być wolny od mgieł, ponieważ pogodę w Polsce ukształtuje chłodny front atmosferyczny, który nie sprzyja ich powstawaniu.
Środa z "mlekiem"
Środowy poranek w wielu miejscach kraju był mglisty. - Na Podlasiu i na Lubelszczyźnie, jak wykazały stacje pomiarowe, widzialność była ograniczona do mniej niż 100 m - mówi Chrzanowski.
- W Warszawie i w Kielcach, nad którymi również zawisła gęsta mgła, sytuacja była nieco lepsza. Tam widzialność była ograniczona do 300 m. Trzeba zaznaczyć, że w okolicach zbiorników wodnych - czy to wschodu, czy to centrum kraju - spadała ona nawet do kilkudziesięciu-kilkunastu metrów - dodaje.
Problemy na lotniskach
Z powodu porannej mgły lądowania na warszawskim lotnisku Chopina w środę rano odbywały się z opóźnieniem, o czym informował rzecznik portu Przemysław Przybylski. Podobna sytuacja miała miejsce na lotnisku w podwarszawskim Modlinie, skąd kilka lotów również nie mogło odbyć się planowo.
Radiacja i adwekcja
Synoptyk tłumaczy, skąd biorą się jesienne mgły:
- Są dwie główne przyczyny powstawania mgieł nad lądem o tej porze roku: radiacja i adwekcja. Mgła radiacyjna powstaje, kiedy podczas bezchmurnej nocy wilgotne podłoże znacznie się ochładza, przez co spada również temperatura znajdującego się nad nim powietrza. Kiedy spadnie ona poniżej tzw. temperatury punktu rosy, rozpoczyna się proces kondensacji, w wyniku czego powstaje mgła. Mgła adwekcyjna z kolei bierze się z faktu, iż nad chłodny grunt napływa wilgotne i ciepłe powietrze. To powietrze, napotykając na chłodny grunt, samo się ochładza i wtedy osiąga temperaturę punktu rosy, przez co powstaje mgła.
Autor: map/rs / Źródło: TVN Meteo