62-letni mężczyzna zginął na polowaniu w Pikardii (Francja), zadźgany przez jelenia porożem. Do podobnego wypadku doszło kilka lat temu w Polsce.
Polowanie odbywało się w poniedziałek rano w Lesie Compiegne w Pikardii, około 85 kilometrów na północny wschód od Paryża.
62-latek był nieuzbrojony, szedł w nagance. W pewnym momencie, według relacji policji, "został zaatakowany i przebity przez jelenia, który dźgnął go swym porożem" w klatkę piersiową. Mężczyzna zmarł w wyniku krwawienia wewnętrznego zanim dotarła pomoc medyczna.
Protesty przeciwko polowaniom
Policja podkreśla, że tego typu zdarzenia i taka śmierć są "niespotykane".
Francuskie media, relacjonując incydent, wspominają, że doszło do niego kilka tygodni po tym, jak miejscową społeczność wzburzyła śmierć jelenia podczas polowania przeprowadzonego na prywatnym terenie. Doszło wówczas do protestów przeciwko organizowaniu łowów w okolicy.
Podobny przypadek w Polsce
Do podobnej tragedii doszło w 2011 roku w Polsce. Podczas polowania w wielkopolskich lasach spłoszony jeleń wpadł na mężczyznę, który uczestniczył w nagance i śmiertelnie go poturbował. 49-latek zmarł w wyniku odniesionych obrażeń.
Autor: rzw / Źródło: lardennais.fr, TVN Meteo. Żródło głównego zdjęcia: Shutterstock