Po kolejnej niespokojnej nocy, nad ranem przestało grzmieć. W ciągu dnia możemy spodziewać się burz, które przyniesie ze sobą front niżu atmosferycznego o imieniu Sven, ale będą one występowały lokalnie, a ich natężenie będzie słabe. - Będzie grzmiało, ale sensacji nie będzie - podsumowuje Arleta Unton-Pyziołek, synoptyk TVN Meteo.
W tej chwili Polska jest otoczona przez trzy niże atmosferyczne, "braci" o tym samym imieniu: Sven. Dzisiaj w kraju odczujemy siłę jednego z nich, który ma swoje centrum nad Bałtykiem.
- Pozostali "bracia" są nad Finlandią i północną Rosją - mówi Arleta Unton-Pyziołek. - Nasz Sven swoim zasięgiem obejmuje Wybrzeże, Wielkopolskę i Ziemię Lubuską. Linia jego frontu przebiega od Łeby, przez Bytów, Piłę, po Zieloną Górę - dodaje.
Okazuje się, że aktywność frontu nie jest zbyt duża, przez co burze będą łagodne i wystąpią lokalnie.
Gdzie spodziewać się grzmotów?
Wyładowań można spodziewać się na zachodzie i północnym-zachodzie Polski. - To znaczy, że mieszkańcy Wybrzeża, Pomorza i Ziemi Lubuskiej powinni się przygotować na burzowe popołudnie - ostrzega synoptyk.
o 16.00 słabe burze odnotowano w rejonie Wałcza na Pomorzu i Drezdenka, Opalenicy i Nowego Tomyśla na Ziemi Lubuskiej.
W nadchodzących godzinach burze występować będą w pasie od środkowego i wschodniego Wybrzeża przez północno-zachodnią Wielkopolskę po Ziemię Lubuską.
Przewidywana wysokość opadów od 5 do 15 l/mkw.
Z frontem związany jest dość silny wiatr, który w porywach na zachodzie, północy i w centrum kraju dochodzi do 60-65 km/godz. Wiatr nasili się jeszcze, jego prędkość w porywach wzrośnie do 70 km/godz., a nad samym morzem możliwe są porywy do 80 km/godz.
Z kolei w nocy burze wrócą już tylko na Pomorze Zachodnie. Na szczęście te też mają mieć słabe natężenie.
Autor: //aq / Źródło: TVN Meteo