Po kilku miesiącach upałów południe Hiszpanii zmaga się w ulewnymi deszczami. W wyniku intensywnych opadów śmierć poniosła jedna osoba.
Ulewa kompletnie sparaliżowała Andaluzję na południu Hiszpanii. Lokalne władze odnotowały szereg zniszczeń w rejonie. W akcji ratowniczej uczestniczy 150 strażaków.
W piątek rano władze prowincji podjęły decyzję o ewakuacji 9. tysięcy osób.
Bałagan na ulicach
W niektórych miejscach spadło powyżej 120 litrów wody na metr kwadratowy. Strażacy nie tylko z wypompowują wodę z mieszkań, ale muszą też uprzątnąć ulice. Na drogach jest mnóstwo wraków samochodów zalanych przez wodę.
Nie żyje starsza kobieta, której dom został zalany w dzielnicy El Puente w mieście Malaga. Dwanaście osób, które przebywały razem z nią w budynku, zostały uratowane i przewiezione do szpitala - poinformował przedstawiciel rządu regionu autonomicznego Andaluzja, Jose Luis Ruiz.
Służby meteorologiczne początkowo ogłosiły w piątek "czerwony alarm" dla miasta Malaga, oznaczający "skrajne ryzyko i zagrożenie powodzią", jednak po południu alarm został obniżony do "pomarańczowego". Straż pożarna w Andaluzji odnotowała w nocy z czwartku na piątek w sumie 32 interwencje związane z powodzią.
Zalane miasta
Trudna sytuacja panuje w Almerii i Granadzie, gdzie tylko w ciągu godziny na metr kwadratowy spadło 60 litrów wody.
W Sewilli poziom wody już opadł, ale mieszkańcy muszą sobie radzić bez prądu i bieżącej wody. W sąsiednim mieście Villanueva del Trabuco ludzie czekają na pomoc na dachach domów.
W miasteczku Solobrena straż pożarna ewakuowała uczniów z dwóch szkół.
W wielu miejscach ulice wciąż są zalane i nieprzejezdne. Poziom wody jest tak wysoki, że służby ratownicze nie mogą korzystać z samochodów. - To jest płaski teren, gdzie spotyka się ze sobą wiele strumieni. Musieliśmy użyć łodzi należącej do Służby Cywilnej - powiedział reporterom jeden z policjantów.
Deszcz w całej Hiszpanii
Deszcz, który w nocy z czwartku na piątek spadł praktycznie na terenie całej Hiszpanii, doprowadził również do częściowego zamknięcia ruchu ulicznego w Madrycie. Chaos komunikacyjny, który powstał w stolicy, potęguje strajk pracowników transportu miejskiego.
Autor: adsz/rs / Źródło: ENEX/PAP/EPA/digitaljournal.com/PAP