Mały zabójca, który wyniszczył już drzewa jesionu m.in. w Polsce i Niemczech, zaatakował Danię oraz Wielką Brytanię. Naukowcy twierdzą, że nie ma na niego sposobu. W skandynawskiej kosmogonii jesion to święte drzewo, a jego śmierć zwiastuje globalny chaos.
Ten mały zabójca to Hymenoscyphus pseudoalbidus, czyli rodzaj grzyba. Jest wielkości główki od szpilki. Kiedy zainfekowane nim drzewo umiera, zrzuca liście, na których ten grzyb przesiaduje. Porywy wiatru przenoszą go z obumarłych liści na kolejne drzewa. W ten sposób zainfekowanych zostało już 90 proc. jesionów w Danii, a wcześniej także w Polsce, Niemczech, Austrii, Norwegii i Szwecji.
Choroba postępuje teraz W Wielkiej Brytanii. Zainfekowane drzewa pojawiły się już w hrabstwach Buckinghamshire, Yorkshire, Surrey, Cambridgeshire i w Szkocji. Brytyjczycy chcą zakazać importu drzewek, a lasy poddać kwarantannie. Rząd będzie debatować nad tym problemem pod koniec października. Obostrzenia mają wejść w listopadzie, ale może być już za późno.
Jak działa zabójca
Hymenoscyphus pseudoalbidus działa podobnie jak wirus HIV. Nie zabija od razu, lecz osłabia system odpornościowy drzewa, pozwalając niektórym chorobom wniknąć do jego wnętrza. Zainfekowane drzewo szybko obumiera.
Eksperci przewidują, że w ciągu najbliższych 10 lat pozostanie tylko kilka miejsc w Europie, gdzie będzie można spotkać jesiony.
A jest to bardzo cenione drzewo. Wykorzystuje się je do produkcji mebli, bo stosunkowo szybko rośnie, ma ładny kolor i jest twardsze od dębu.
Początek chaosu
W kosmogonii skandynawskiej jesion to drzewo życia - Yggdrasilu. Jest osią i miejscem łączącym świat we wspólnym ładzie. W mitologicznej pieśni drzewo jest niszczone przez jelenie i węże, symbolizujące to, co niepewne i groźne. Jego śmierć oznacza globalny chaos.
Autor: mm/mj / Źródło: guardian.co.uk