Burze są zjawiskiem, które może pojawić się wszędzie. W niektórych regionach świata występują częściej, w innych rzadziej. Dzięki detektorom wyładowań naukowcy stworzyli mapę miejsc, gdzie pioruny uderzają najczęściej.
Specjaliści z amerykańskiej agencji kosmicznej NASA oprócz przestrzeni kosmicznej analizują również ziemską atmosferę. Dzięki danym z sensorów wyładowań na całym świecie stworzyli mapę średniej rocznej liczby piorunów na kilometr kwadratowy. Użyli do tego okresu z lat 1995-2003.
Gdzie są najbardziej burzowe miejsca na Ziemi? Okazuje się, że w środkowej Afryce a dokładnie w Demokratycznej Republice Konga, gdzie średnio w ciągu roku miejscami do ziemi schodzi 200 piorunów.
Stosunkowo duża liczba burz występuje w całej Ameryce Południowej, Środkowej i południowo-wschodniej Ameryce Północnej. Tam na kilometr kwadratowy średnio w ciągu roku uderza ponad 20 błyskawic.
Tropikalna strefa konwergencji
Na mapie odznaczają się lądy, gdzie burze występują częściej, niż nad oceanami. Ogólnie na obydwu półkulach im dalej w stronę biegunów tym częstość uderzeń piorunów maleje. Najwięcej burz pojawia się w tropikalnej strefie konwergencji czyli w rejonie równika. Występujące tam prądy powietrza sprzyjają tworzeniu się burz i tym samym wyładowań. Z tego względu stosunkowo dużo piorunów występuje w Indonezji, Malezji i północnej Australii.
W północnych Indiach odznaczają się wysokie Himalaje. Góry sprzyjają tworzeniu się chmur i burz. Jest to związane ze sprężaniem się powietrza, które unosi się aby przejść przez barierę górską.
Autor: AD/rp / Źródło: NASA