Epidemia koronawirusa może pomóc niektórym zagrożonym gatunkom dzikich zwierząt - takiego zdania jest profesor Ray Jensen z Uniwersytetu Technologicznego w Republice Południowej Afryki. Chodzi przede wszystkim o łuskowce, które zdaniem chińskich naukowców mogły przenosić koronawirusa SARS-CoV-2.
Zdaniem chińskich naukowców łuskowce, ssaki występujące między innymi na terenie Azji, mogą być potencjalnym nosicielem pośrednim koronawirusa SARS-CoV-2, który rozprzestrzenił się na kilkadziesiąt krajów na świecie.
Na początku lutego opublikowany został raport badaczy z Południowochińskiego Uniwersytetu Rolniczego (SCAU). Według nich koronawirus mógł przenieść się na ludzi z nietoperzy, jednak jak wyjaśnił Xiao Lihua, jeden z naukowców przeprowadzających badanie, aby patogen mógł zakazić człowieka, potrzebny jest nosiciel pośredni, w tym wypadku łuskowiec. Część środowiska naukowego odniosła się krytycznie do raportu.
- Wyniki badania zostały opublikowane tylko w uniwersyteckim komunikacie prasowym. To nie są dowody naukowe - powiedział James Wood, szef wydziału weterynarii na Uniwersytecie Cambridge w Wielkiej Brytanii.
Są przysmakiem
Po wybuchu epidemii koronawirusa Chiny wprowadziły całkowity zakaz handlu i konsumpcji łuskowca. Zwierzęta te do tej pory zgodnie z prawem znajdowały się pod ochroną, ale teraz położono nacisk na jej przestrzeganie. Rządy krajów Azji Południowo-Wschodniej zobowiązały się do zacieśnienia współpracy w celu ograniczenia nielegalnego handlu dziką fauną i florą. Zagadnienie to będzie jednym z głównych tematów konferencji na temat bioróżnorodności w stolicy Malezji Kuala Lumpur pod koniec tego miesiąca.
Łuskowce (Pholidota) to rząd afrykańskich i południowoazjatyckich ssaków łożyskowych z rodziny łuskowcowatych (Manidae). Ich ciało pokrywają dachówkowato ułożone łuski. Występuje również łuskowiec chiński, inaczej pangolin chiński lub pangolin pięciopalczasty (Manis pentadactyla).
Łuskowce zamieszkują tropikalne lasy Afryki Subsaharyjskiej i Azji Południowo-Wschodniej. Żywią się mrówkami i termitami. W Polsce w naturalnym środowisku nie żyją żadne gatunki łuskowców.
Podaje się za klienta, by walczyć z nielegalnym handlem
Profesor Ray Jensen z Uniwersytetu Technologicznego w mieście Tshwane w Republice Południowej Afryki walczy o powstrzymanie handlu łuskowcami.
Profesor Jensen szuka osób zajmujących się sprzedażą łuskowców, a następnie przedstawia się im jako klient zainteresowany kupnem zwierzęcia. W ostatnim czasie za jego sprawą aresztowano pięciu mężczyzn, którzy przenosili łuskowca w plecaku. Tym razem udało się uratować zwierzę, ale nie zdarza się to zawsze.
- Każdy uratowany łuskowiec się liczy, ponieważ jest to gatunek zagrożony - powiedział profesor. - Zakaz handlu mięsem dzikich zwierząt w Chinach może pomóc zagrożonym gatunkom - powiedział profesor.
Dodał, że w Republice Południowej Afryki nie obowiązuje obecnie rygorystyczny zakaz handlu tymi zwierzętami, dlatego z uwagi na to, że o przenoszenie koronawirusa podejrzewany jest azjatycki łuskowiec, te występujące w południowej Afryce mogą stać się bardziej pożądane.
80 krajów, ponad 94 tysięcy zakażonych, ponad trzy tysiące zgonów
Epidemia koronawirusa SARS-CoV-2 rozprzestrzeniła się na ponad 90 krajów i terytoriów poza Chinami, w tym ponad 30 państw w Europie. Na całym świecie odnotowano ponad 100 tysięcy przypadków zakażeń koronawirusem. Najwięcej pojawiło się ich na terenie Chin kontynentalnych.
Potwierdzono cztery nowe przypadki zakażania koronawirusem w Polsce - poinformował w piątek na konferencji prasowej minister zdrowia Łukasz Szumowski. Wraz z przypadkiem potwierdzonym w środę w Polsce jest łącznie pięciu zakażonych SARS-CoV-2.
Na całym świecie w wyniku choroby COVID-19 wywoływanej przez koronawirusa życie straciło ponad 3,4 tysiąca osób. Jeśli chodzi o liczbę osób, które wyzdrowiały, jest ona obecnie szacowana na ponad 55 tysięcy.
Autor: ps/map / Źródło: ENEX, tvnmeteo.pl, phys.org, Mongabay
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock