Huragan Earl dotarł do Meksyku. Z ulewnym deszczem i silnym wiatrem już zmagały się m.in. Dominikana, Belize, Honduras i półwysep Jukatan, przez które przechodził żywioł. Earl w sobotę ma dotrzeć do południowo-wschodniej części kontynentalnej Meksyku. Południowe regiony kraju są zagrożone powodziami i lawinami błotnymi.
Burza tropikalna Earl w środę 3 sierpnia została uznana za huragan tropikalny. To pierwszy huragan szalejący w tym rejonie od 4 lat.
Earl przeszedł już przez Dominikanę, Honduras i Belize, gdzie dotarł w czwartek rano. W momencie, gdy uderzył w ląd, wiatr dochodził do 130 km/h. Ludność zamieszkująca wybrzeże była zmuszona do ewakuacji. Blisko 1000 osób trafiło do schroniska w miejscowości Belize City.
Gwałtownej pogody związanej z żywiołem doświadczył także Honduras. Lokalny rząd poinformował o ponad 150 ewakuowanych. Dwie osoby są uznane za zaginione. Zamknięto także miejscowe lotniska i szkoły. Wszystkie wyspy w kraju objęte są czerwonym alertem pogodowym.
Zmierza do południowego Meksyku
W czwartek, gdy huragan pojawił się w Belize, nadal nieubłaganie zmierzał w stronę Meksyku. Nad jednym z kurortów na półwyspie Jukatan zawisła ciemna chmura szelfowa, zwiastująca nadchodzące nawałnice.
5 sierpnia Earl dotarł do meksykańskiej zatoki Campeche. W miejscowości Ciudad del Carmen w stanie Campeche wydano ostrzeżenie meteorologiczne. W piątek koło godz. 7 lokalnego czasu (godz. 14 naszego czasu) centrum tropikalnego huraganu znajdowało się około 105 km na północny wschód od miasta Coatzacoalcos w południowo-wschodnim Meksyku.
Obecnie Earl przemieszcza się na północny zachód z prędkością około 19 km/h. Pracownicy amerykańskiego Narodowego Centrum Huraganów (National Hurricane Center) prognozują, że w najbliższym czasie huragan nieco osłabnie i skręci na zachód. Obecnie Earl przesuwa się wzdłuż zatoki Campache. W sobotę ma dotrzeć do południowo-wschodniej części kontynentalnej Meksyku.
Ofiary i ranni
Gdy Earl dopiero zmierzał w stronę Belize i Meksyku, w niedzielę 31 sierpnia przyniósł nawałnice na Dominikanie. W wyniku ulewnego deszczu i silnego wiatru zginęło co najmniej sześć osób, a 12 zostało rannych. Według doniesień do tragicznego wypadku doszło, gdy słup energetyczny przewrócił się na dach autobusu niedaleko miasta Nagua w północno-wschodniej części kraju.
W Belize nie było doniesień o ofiarach.
Autor: agr,zupi/rp / Źródło: NASA, ENEX