- Dzisiejsza aura nie jest specjalnie bezpieczna - powiedział na antenie TVN24 synoptyk Artur Chrzanowski. Meteorolog zwraca uwagę na burze, porywisty wiatr, a nawet biały szkwał, które wystąpiły na Pojezierzu Mazurskim. Niebezpieczna komórka burzowa utworzyła się również między Łodzią a Częstochową.
Popołudniu nad Polską rozszalały się burze. Najwięcej wyładowań atmosferycznych odnotowano w Polsce północno- wschodniej. Przed godz. 15 na jeziorze Nidzkim był biały szkwał, a podobne zjawisko może wystąpić na jeziorach Bełdan, Mikołajskie i Śniardwy. Front przemieszcza się na wschód i w następnej kolejności może się uaktywnić na Suwalszczyźnie i Podlasiu.
Między Częstochową a Łodzią
Synoptyk TVN Meteo Artur Chrzanowski zwraca również uwagę na niebezpieczne zjawisko jakie pojawiło się pomiędzy Łodzią a Częstochową.
- Tam stworzył się gigantyczny Cumulonimbus, wręcz cała linia Cumulonimbusów. Jest to teren genetycznie bardzo skłonny do gwałtownych wyładowań atmosferycznych - wyjaśnił na antenie TVN24. Według Chrzanowskiego, w rejonie Łodzi, Częstochowy, Piotrkowa Trybunalskiego i Skierniewic możemy spodziewać się burz i gradobić. - Nie zdziwiłbym się gdybyśmy mieli do czynienia nawet z trąbą powietrzną - powiedział Chrzanowski.
Zagrożone Mazowsze
Według synoptyka, bardzo możliwe, że ta komórka uaktywni się późnym popołudniem w województwie mazowieckim. Wszystko za sprawą kontrastów termicznych w naszym kraju. - W Hajnówce termometry pokazują 35 st. C , natomiast w okolicach Bydgoszczy 23 st. C. 12 stopni różnicy to jest bardzo dużo - zwracał uwagę.
Autor: adsz/rs / Źródło: tvn24