Czy zauważyliście, że jest coraz jaśniej? Dnia przybywa, i to w szybkim tempie. Na przeważającym obszarze kraju trwa on już 10 godzin.
Aktualnie dzień jest dłuższy od najkrótszego dnia w roku o prawie dwie godziny. Całkiem sporo, prawda? Wyjaśnijmy, jak do tego doszło.
Przesilenie zimowe, czyli początek zimy, miał w 2015 r. miejsce w nocy z 21 na 22 grudnia. Od tamtej pory dzień zaczął się wydłużać. 21 grudnia w Warszawie Słońce wzeszło o 7.44, natomiast zaszło o 15.25. Dzień trwał zatem 7 godzin i 41 minut. 16 lutego wschód słońca nastąpił o 6.49, a zachód o 16.50. Dzień trwał zatem 10 godzin i minutę. Zyskaliśmy prawie dwie godziny jasności.
Gdzie dzień trwa najdłużej?
Najwolniej dnia przybywa na południu kraju, ale za to tam jest on najdłuższy. 16 lutego w Zakopanem trwał 10 h 13 min. 42 s., w Tarnowie 10 h 10 min. 47 s., a w Tychach 10 h 10 min. 20 s.
Natomiast najkrócej dzień trwa na Pomorzu, Kujawach, Warmii, Mazurach i Podlasiu, ale jednocześnie przybywa go tam najszybciej. W Ustce 16 lutego trwał 9 h 49 min. 58 s., w Gdyni 9 h 50 min. 22 s., a w Słupsku 9 h 50 min. 38 s.
Coraz widniej
Mamy kolejną dobrą wiadomość. Co 24 godziny dzień będzie się wydłużał o około dwie minuty. W okresie dobowym dnia przybywa jednak nierównomiernie. Dla przykładu - w Gdańsku po upływie miesiąca od momentu rozpoczęcia się wydłużania się dnia, nasza dzienna gwiazda wschodzi o 19 minut wcześniej, ale zachodzi o 46 minut później. Natomiast w Krakowie Słońce wstaje o 13 minut wcześniej, a chowa się za horyzontem o 40 minut później. To oznacza, że wieczorem dnia przybyło ponad dwukrotnie więcej niż o poranku.
Z biegiem miesięcy wszystko się wyrównuje, bo późnym latem i jesienią jest dokładnie na odwrót. Dzień będzie się wydłużać aż do drugiej połowy czerwca, mniej więcej z prędkością godziny miesięcznie.W poniedziałek 20 czerwca będziemy mieć najdłuższy dzień roku. Słońce wzejdzie o 4.14, z zajdzie o 21.00. Dzień będzie trwać aż 16 godzin i 46 minut. Co ciekawe - będziemy mieli wtedy pełnię.
Natomiast w nocy z soboty 26 na 27 marca będziemy zmieniać czas z zimowego na letni. Wskazówki zegara przesuniemy o godzinę do przodu, z 2.00 na 3.00. Wtedy to też przybywanie dnia zostanie cofnięte o miesiąc.
Już teraz możemy odczuć błyskawiczne wydłużanie się dnia. Jest to dla nas szczególnie istotne w takie dni jak teraz, czyli pochmurne i mokre, kiedy z powodu obecności niskich chmur ciemno robi się wcześniej niż kiedy na niebie nie ma ani jednej chmurki.
Autor: mar/map / Źródło: TVN Meteo