Przekonanie na temat zdrowotnego działania mleka istnieje w naszej kulturze od dawna. Jednak to dostepne w sklepach już dawno przestało przypominać prawdziwe mleko. O tym, że nabiał może szkodzić naszemu zdrowiu, w Studio Active opowiada dietetyczka Daria Łukowska.
TVN METEO ACTIVE TO NAJBARDZIEJ WIARYGODNE INFORMACJE O ZDROWYM STYLU ŻYCIA! JAK OGLĄDAĆ TVN METEO ACTIVE?
Według dietetyczki Darii Łukowskiej, jedzenie nabiału może poważnie szkodzić naszemu zdrowiu. Na szczęście z łatwością da się go zastąpić innymi produktami.
Pomaga czy szkodzi?
Powszechna opinia na temat produktów mlecznych brzmi: doskonałe źródło wapnia i minerałów, niezbędnych szczególnie w okresie wzrostu. Czy więc szklanka mleka podana dziecku co rano do śniadania pomaga?
- Moim zdaniem nie pomaga. Mamy inne źródła wapnia, takie jak warzywa zielonolistne, orzechy, pestki, ziarna - stwierdza Łukowska. Istnieją naturalne suplementy zaspokajające zapotrzebowanie na wapń. Takim dodatkiem do diety mogą być np. wysuszone i zmielone skorupki jaj zalane cytryną.
Alergia i nietolerancja
Większość z nas jest świadoma obecności w mleku niezdrowej laktozy. Jednak to nie ta substancja stanowi dla nas największe zagrożenie, gdyż jedynie ok. 15-17 procent Europejczyków jej nie trawi. Większym problemem okazuje się zawarte w mleku białka, jakimi są kazeina i laktoglobulina. Substancje te mogą wywołać silną alergię lub nietolerancję.
Nietolerancja nabiału objawia się dopiero po 2-3 dniach od spożycia, dlatego często trudno zauważyć związek. Przyjmowanie takiego białka może przyczynić się też do wystąpienia wielu problemów. - Wapń bez witaminy D3 i K2 oraz odpowiedniej podaży magnezu będzie się odkładał w organizmie zamiast trafiać do kości. Może spowodować nawet miażdżycę. Natomiast nadmiar wapnia może przeciążyć nerki - ostrzega dietetyk. - Mleko zawiera też insulinopodobny czynnik wzrostu IGF-1, który wspomaga wzrost dzieci, lecz u dorosłych może mieć działanie kancerogenne - dodaje.
Świeże mleko czy UHT?
Istotnym aspektem jest sposób przygotowania mleka do spożycia. To, które znajdujemy na sklepowej półce, jest zazwyczaj homogenizowane i pasteryzowane. A taki produkt pozbawiony jest zdrowych bakterii kwasu mlekowego oraz enzymów wspomagających trawienie. Proces homogenizacji skutkuje także tym, że cząsteczki tłuszczu przenikają bezpośrednio do krwi, omijając proces trawienia, co źle wpływa na nasze zdrowie.
Nieco lepiej prezentuje się sytuacja w przypadku mleka prosto od krowy. Świeże zawiera sprzężony kwas linolowy, który jest zdrowy, jednak brak obróbki termicznej wiąże się z ryzykiem zakażenia wirusowego lub bakteryjnego.
Kto powinien wykluczyć mleko z diety?
Zawarte w nabiale białka są niewskazane dla osób cierpiących na:
- choroby autoimmunologiczne, np. hashimoto, - cukrzycę typu pierwszego, - atopowe zapalenie skóry, - choroby psychiczne, takie jak autyzm, schizofrenia i depresja.
Zdrowa dieta
Aby uniknąć tych zagrożeń, bezpieczniej będzie zastąpić nabiał innymi produktami lub po prostu pamiętać o odpowiednio zbilansowanej diecie i unikać przetworzonych produktów.
A jeżeli ktoś nie potrafi zrezygnować z picia mleka, powinien wybierać przynajmniej to o większej zawartości tłuszczu.
- Im mniej tłuszczu, tym mniej witamin rozpuszczalnych w tłuszczach, dlatego picie mleka odtłuszczonego nie ma kompletnie sensu - mówi Daria Łukowska.
Autor: ab/kka / Źródło: TVN Meteo Active
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock