Powoli ustępują powodzie, które objęły duże obszary Wielkiej Brytanii po trwających od niedzieli ulewnych opadach. W kraju wciąż jednak obowiązuje 27 alarmów powodziowych i 34 ostrzeżenia przed możliwymi podtopieniami. Policja z Północnej Walii prowadzi dochodzenie w sprawie ciał dwóch osób wyłowionych z wezbranej rzeki Clywedog.
Sytuacja powodziowa w Wielkiej Brytanii zaczyna się uspokajać. Po tym, jak uznane za najbardziej intensywne w ciągu ostatnich 30 lat deszcze od niedzieli zalewały kraj, meteorolodzy zapowiadają, że okres najgorszych opadów już minął. Tylko w niektórych rejonach może jeszcze słabo padać.
W czwartek wieczorem w kraju obowiązywało 37 alarmów powodziowych i 34 ostrzeżenia dla rejonów, w których przewidywano jeszcze możliwość wystąpienia podtopień. Nadal zagrożone są miejscowości położone nad Ouse w Północnym Yorkshire. Według Agencja Środowiska (Environment Agency - EA) rzeka przekroczyła swój zwykły poziom o 5,06 m.
Ciała w rzece
Liczba ostrzeżeń powodziowych i alarmów zaczyna się zmniejszać, ale mieszkańcy Anglii i Walii nadal mocno odczuwają skutki powodzi. EA poinformowała, że od niedzieli zalanych zostało tam 570 domów i innych budynków, podtopionych jest sporo dróg i fragmentów sieci kolejowej w północnych częściach tych krajów. Część dróg i mostów będzie wymagała napraw.
W Północnej Walii policja prowadzi dochodzenie w sprawie ciał dwóch osób wyłowionych z rzeki Clywedog w mieście Wrexham. Ciało 27-letniej kobiety znaleziono wczesnym wieczorem na brzegu rzeki. po kilku godzinach poszukiwań w jej dolnym biegu natrafiono na ciało 25-letniek mężczyzny. Wcześniej świadkowie widzieli parę spacerującą z psem nad wodą.
Zalane York
Po kilkudniowych ulewach mocno ucierpiały takie miasta jak Boroughbridge, Newburn, Selby i Tadcaster. Nieopodal angielsko-walijskiej granicy z brzegów wystąpiła rzeka Severn, zatapiając wioskę Tewesbury. W Morpeth, w hrabstwie Northumberland, trzeba było ewakuować dziesiątki lokalnych mieszkańców, kiedy rzeka Coquet przerwała wały przeciwpowodziowe i zalała historyczny rynek miasta. Pod wodą znalazła się historyczna część miasta York.
Problemy na kolei, drzewa na drogach
Pogorszenie się pogody odczuli także Szkoci, na których najwięcej deszczu spadło we wtorek. Ciężkie warunki pogodowe spowodowały znaczne problemy w komunikacji i transporcie. Na niektórych drogach w mieście Aberdeen z powodu wichru i ulew kierowcy stali w korkach.
Na dodatek nadmorska część miasta została przykryta grubą warstwą piany, którą silne powiewy przywiały znad morza.
Autor: js,map/rs,ŁUD / Źródło: BBC, The Guardian, Reuters TV, ENEX, Daily Mail