Denver "niespodziewanie" znalazło się pod śniegiem

Syberyjski mróz w Wielkiej Brytanii
Syberyjski mróz w Wielkiej Brytanii
Źródło: Reuters
Amerykańscy meteorolodzy przewidywali, że w nocy ze środy na czwartek w stanie Kolorado pojawi się burza śnieżna. Spodziewali się też, że żywioł ominie jedno z największych miast regionu - Denver. Stało się jednak inaczej.

Silna burza śnieżna przeszła przez stan Kolorado w nocy ze środy na czwartek. Jedno z największych miast stanu - Denver, ponownie znalazło się pod grubą warstwą śniegu. Według prognoz, największe opady miały spaść w regionach położonych w okolicach gór. Burza przesunęła się jednak około 30 kilometrów na wschód i całą swoją siłą uderzyła w obszar metropolitalny.

Amerykańska Narodowa Służba Pogodowa (NWS) niemal natychmiast wydała ostrzeżenia meteorologiczne przed intensywnymi opadami śniegu dla tej części Stanów Zjednoczonych.

Żywioł uspokoił się dopiero w czwartek nad ranem.

Powiało w inną stronę

Lokalni meteorolodzy podali, że największe opady pojawiły się w śródmieściu Denver. Było to zaskoczenie, ponieważ spodziewano się ich w innej części regionu, ze względu na kierunek wiatru.

Prognozowano, że burza przyniesie wschodni wiatr, który normalnie uderzyłby w wyżej położone tereny na zachodzie. W ten sposób najintensywniejsze opady pojawiłyby się w regionie położonym na wysokości ponad 1,8 tysiąca metrów nad poziomem morza.

Jednak modele synoptyczne nie uwzględniły porywów wiatru z północy i zachodu. Gdy wiatr z północnego zachodu zmieszał się z wiatrem z południa, skierował burzę śnieżną prosto na Denver.

Autor: kw / Źródło: ENEX

Czytaj także: