Od dziesiątek, a nawet setek lat niedogodności, jakie wiążą się z opadami deszczu i burzami nie zmieniły się. Nie zmieniły się także sposoby radzenia sobie z nimi, co doskonale widać na archiwalnych zdjęciach. Tak naprawdę różnica pomiędzy "kiedyś" a "dziś" jest jedna - deszcz padający m.in. na stylowe automobile z początku XX wieku nabiera jakiegoś szczególnego czaru.
W deszczowy poniedziałek proponujemy spojrzenie wstecz, by zobaczyć, jak z kapiącą z nieba wodą radzono sobie niemal 100 lat temu. Na fotografiach jakie otrzymaliśmy od Narodowego Archiwum Cyfrowego widać m.in. tłum kobiet i mężczyzn, którzy podziwiają zmagania sportowców podczas letnich igrzysk olimpijskich w Berlinie w 1936 roku. Widzowie są uzbrojeni w parasole i w płaszcze przeciwdeszczowe, a więc chronią się tak samo, jak my dziś.
Identycznych atrybutów używali także warszawiacy, kiedy na stolicę pewnego dnia w 1938 roku spadł deszcz. 34 lata później przechodnie, którzy mokli na warszawskim Krakowskim Przedmieściu, też mieli na sobie płaszcze, a nad głowami parasole.
Burze równie silne
Prawie 100 lat temu i burze bywały - co nie powinno zaskakiwać - równie silne jak obecnie. Jedno ze zdjęć z zamieszczonej poniżej galerii przedstawia kilkusetletni dąb rosnący przed pałacem lanckorońskich w Rozdole. Powaliła go wichura towarzysząca nawałnicy. I choć szkoda była ogromna, mamy jednak wrażenie, że na tle zabytkowej budowli prezentowała się naprawdę pięknie.
Autor: map/rs / Źródło: Narodowe Archiwum Cyfrowe