Mieszkaniec Podkarpacia wstał w sobotę wcześnie rano, żeby móc wykonać niepowtarzalną sesję zdjęciową chmur burzowych. - Na niebo wkroczyła piękna chmura szelfowa, która sunęła bardzo nisko nad ziemią - opisał autor zdjęć.
Andrzej Błoński przepiękne zdjęcia chmur szelfowych zapowiadających nadejście burzy wykonał w Grzegorzówce koło Rzeszowa. Chmura szelfowa przypomina kształtem klin. Pojawia się w okolicy chmury burzowej lub jest jej częścią. Zbliżający się szelf jest zapowiedzią nadchodzącej burzy.
- Warto było wcześniej wstać - przyznał Błoński, który zrobił zdjęcia w sobotę po godzinie 5 rano.
Autor fotografii wiedział, że tego dnia na Podkarpaciu może zagrzmieć.
- Zwróciłem uwagę, że dzisiaj nad ranem mogą pojawić się burze i tak się stało - poinformował Błoński.
Długo wyczekiwana
Błoński przyznaje, że początkowo poświęcił swój czas na obserwację i robienie zdjęć odległej burzy, ale po dwóch godzinach, z zachodu na niebo wkroczyła piękna chmura szelfowa, która sunęła bardzo nisko nad ziemią.
- Początkowo czułem strach, ale po chwili o nim zapomniałem i zacząłem robić zdjęcia - stwierdził Błoński.
Autor: AD/map / Źródło: Facebook/Andrzej Błoński
Źródło zdjęcia głównego: Andrzej Błoński