Zdrowo się odżywiasz, liczysz kalorie, jesteś na diecie, a wciąż masz problem, żeby schudnąć? Prawdopodobnie wrzucasz do koszyka cichych pogromców diety. Z pozoru niewinni, mogą skutecznie zahamować twoja walkę z nadprogramowymi kilogramami.
Identyfikacja zdrowych produktów wcale nie jest tak łatwa, jak mogłoby się wydawać. Nie wszystko, co uchodzi za zdrowe, bo pochodzące od owoców czy ziaren zbóż, działa korzystnie na nasz organizm. Poniżej przedstawiamy cztery produkty, które uchodzą za dietetyczne i służące naszej walce z kilogramami, ale tak naprawdę wyrządzają nam niedźwiedzią przysługę w gubieniu zbędnego tłuszczyku.
1. Płatki śniadaniowe
Większość dostępnych w supermarketach płatków śniadaniowych ma wysoką zawartość cukru, a niską białka i błonnika. Powodują szybki skok cukru we krwi, w konsekwencji pozostawiając nas głodnymi nawet po kilkudziesięciu minutach od ich zjedzenia. W konsekwencji szybko sięgamy po kolejny posiłek, najczęściej kolejną słodką przekąskę i brak efektów naszej diety i ćwiczeń mamy jak w banku.
Czytajmy zatem etykiety na opakowaniach i wybierajmy te płatki śniadaniowe, które mają poniżej 10 g cukru i więcej niż 5 g błonnika i 2 g białka w jednej porcji (3/4 szklanki).
Jeszcze lepiej zastąpić je własnoręcznie przygotowaną mieszanką płatków owsianych, suszonych owoców i orzechów.
2. Soki owocowe
Wiosną i latem pijemy ich szczególnie dużo. Najczęściej sięgamy po te z kartonu, bo tak jest łatwiej i taniej. Ale na pewno nie zdrowiej. To kolejna bomba cukrowa. Nawet tam, gdzie nie są dosładzane sacharozą, to będą miały w swoim składzie jakiś chemiczny zamiennik w stylu sztucznego słodzika czy acesulfam potasu.
Zrezygnuj z soków kartonikowych i postaw na świeże soki owocowe. Są nie tylko smaczniejsze, ale zawierają błonnik, który sprawi, że dłużej będziesz czuł się syty. Uwaga, nawet tu nie możesz przesadzić z ilością. Szklanka naturalnego soku dziennie wystarczy - do jej uzyskania potrzebujemy ok. dwóch dojrzałych owoców - to dzienna porcja zalecana przez dietetyków.
3. Sztuczne słodziki
Jeśli chodzi o sztuczne substancje słodzące, to zdania naukowców są podzielone. Dla przykładu Harvard School of Public Health stwierdził, że spożywanie sztucznie słodzonych napojów ogranicza spożycie kalorii i wspomaga utratę wagi. Natomiast inne publikacje dowodzą, że powoduje to przyrost masy ciała.
Jakie będzie najlepsze rozwiązanie? Trzymajmy się produktów naturalnych jak np. stewia.
4. Pełne ziarna
Na sklepowych półkach znajdziemy wiele glutenowych wypełniaczy, które wydają się być gęstymi składnikami odżywczymi, a tam naprawdę są barwionym karmelem lub wypełnionym chemią chlebem. Jak rozpoznać podstęp producentów? Po wadze chleba. Na ogół im cięższy tym lepszy, bo zawierający wiele ziaren czy innych cennych dodatków.
Crème de la crème wśród chlebów jest chleb Ezechiela - bogaty w błonnik i białko, o niskim indeksie glikemicznym. W przeciwieństwie do większości pieczywa, które składa się przede wszystkim z rafinowanego pszenicy lub sproszkowanych pełnych ziaren pszenicy, zawiera kilka różnych rodzajów zbóż i roślin strączkowych.
Przepis znajdziemy w Biblii, a konkretnie w Księdze Ezechiela 4:9
"Przetoż nabierz sobie pszenicy, i jęczmienia, i bobu, i soczewicy, i prosa, i wiki, a włóż to do jednego naczynia, i uczyń sobie z tego pokarm, według liczby dni, których leżeć będziesz na boku swym, to jest, przez trzysta i dziewięćdziesiąt dni jeść go będziesz."
Uważajcie też na chrupkie pieczywo, czyli zdrową dietetyczną pułapkę:
Autor: mar/kka / Źródło: bostinno.streetwise.co