Jedenaście czeskich sokołów przybyło do Polski po to, żeby pomóc w odbudowie populacji tych ptaków na Warmii. Ptaki, póki co, mieszkają w klatkach i są dokarmiane przez ludzi. Dopiero za cztery lata będzie wiadomo, czy zaakceptowały swój nowy dom.
Jak poinformował rzecznik olsztyńskich Lasów Państwowych Adam Pietrzak, z Czech sprowadzono 11 sokołów wędrownych, a wśród nich - dziewięć samic i dwa samce. Wszystkie ptaki zostały umieszczone przez leśników w zamkniętych klatkach zamocowanych na drzewach w rezerwacie Las Warmiński na terenie Nadleśnictwa Nowe Ramuki. Ich obecność ma pomóc w odbudowie populacji ptaków, które wyginęły tu w latach 60-tych XX w.
- Przez kilka najbliższych dni sokoły będą przebywały w tych zamkniętych klatkach, a jedzenie będziemy im dostarczać specjalną windą, żeby ptaki nie miały kontaktu z ludźmi. Potem wypuścimy sokoły na wolność, ale jeszcze przez kilka tygodni będziemy je dokarmiać - powiedział Pietrzak.
Zostaną "wdrukowane"
Rzecznik olsztyńskich Lasów Państwowych wyjaśnił, że zamknięcie sokołów w klatkach ma służyć przyzwyczajeniu ptaków do nowego miejsca zamieszkania. - Mechanizm ten, zwany wdrukowaniem na miejsce urodzenia, powoduje, że sokoły po osiągnięciu dojrzałości, tj. w wieku 2-3 lat, zakładają gniazda w środowisku zbliżonym do tego, gdzie po raz pierwszy zaczęły samodzielnie żyć. Uznają je bowiem za miejsce swojego urodzenia - tłumaczył rzecznik.
Będą jaja? Warmińscy leśnicy w ubiegłym roku wypuścili na wolność 17 sokołów. Jeden z nich wiosną był widziany w okolicach wsi Bartąg, co pozwala leśnikom przypuszczać, że ptaki te za kilka najbliższych lat złożą na Warmii jaja.
- Doświadczenia niemieckie pokazują, że o powodzeniu osadzania sokołów możemy mówić najwcześniej po czterech latach od ich wypuszczenia na wolność. Teraz jest zbyt wcześnie na ocenę naszych działań - zaznaczył Pietrzak.
60 tys. zł rocznie
Projekt osadzania sokołów na Warmii kosztuje 60 tys. zł rocznie, a jest przewidziany na osiem lat. Pieniądze na niego przeznaczone pochodzą z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska i Lasów Państwowych.
Autor: map/ŁUD / Źródło: PAP, TVN24