Łazik Zhurong, nazwany na cześć mitycznego chińskiego boga ognia, zjechał na powierzchnię Marsa o godzinie 10.40 czasu pekińskiego (4.40 polskiego czasu) w sobotę.
Badania powierzchni Marsa
Łazik Zhurong waży około 240 kilogramów i jest wyposażony w specjalne instrumenty, w tym kamerę topograficzną o wysokiej rozdzielczości, dzięki którym będzie badał glebę i atmosferę na powierzchni Czerwonej Planety. Pojazd zasilany jest energią słoneczną, będzie również szukał oznak dawnego życia, w tym wody podpowierzchniowej i lodu, używając radaru penetrującego grunt podczas 90-dniowej eksploracji powierzchni Marsa.
Zhurong będzie poruszał się dość wolno i w dużych odstępach. W ciągu trzech dni pokona 10 metrów. -
- Powolny ruch łazika jest spowodowany ograniczonym zrozumieniem środowiska marsjańskiego, dlatego ostrożnie planowaliśmy jego tryb pracy - powiedział Jia Yang, inżynier zaangażowany w misję. Dodał, że nie wyklucza szybszego tempa na późniejszym etapie misji, ale będzie to zależało od stanu łazika w tym czasie.
Łazik posiada zautomatyzowany system zawieszenia, który umożliwia zmianę prześwitu o 60 centymetrów, jest to jedyny łazik z taką możliwością - informuje China Space News. Ponadto pokryty jest płytami nanoaerożelowymi, które chronią go przed niską temperaturą, bowiem na Marsie może ona spaść do -130 stopni Celsjusza.
Chiny podbijają kosmos
Sonda Tianwen-1 wyruszyła z kosmodromu Wenchang na wyspie-prowincji Hajnan w lipcu 2020 roku, a w lutym, po pokonaniu 475 milionów kilometrów, weszła na orbitę Marsa. Dzięki pomyślnemu lądowaniu w maju Chiny stały się drugim krajem na świecie, który prowadzi badania na powierzchni Marsa.
Autor: anw/map / Źródło: Reuters