Szanse, że jeszcze raz to zobaczymy, są niewielkie. Kolejny raz taki kosmiczny spektakl zdarzy się za około sto lat. W nocy z wtorku na środę na całym świecie można było oglądać tranzyt Wenus na tle Słońca. W niebo spojrzeli m.in. Amerykanie, Australijczycy, Koreańczycy i Hindusi.
Stany Zjednoczone
Tranzyt Wenus licznie podziwiali m.in. Amerykanie. W Griffith Observatory w Los Angeles spotkali się mieszkańcy, którzy zgodnie stwierdzili, że nie mogli przepuścić tej nadarzającej się raz w życiu okazji.
Wielu z nich podkreśliło, że bycie świadkiem takiego wydarzenia uświadamia, jak mali jesteśmy w kosmosie. Wenus na tle Słońca była niewielką "plamką", choć jej rozmiary są podobne do rozmiarów Ziemi a znajduje się znacznie bliżej, niż nasza dzienna gwiazda.
Pogoda dopisała, więc wielu Amerykanów mogło podziwiać niepowtarzalny, astronomiczny spacer.
Australia
Ciekawi niecodziennego zjawiska mieszkańcy australijskiego Sydney zgromadzili się w narodowym obserwatorium astronomicznym.
Dla nich to wydarzenie ma podwójne znaczenie. Po raz pierwszy zostało bowiem opisane w 1769 roku przez kapitana Jamesa Cook'a, który wypłynął w kierunku Tahiti, by dokonać dokładnej obserwacji tego zjawiska. Podczas tej wyprawy odkryto wschodni brzeg Australii.
Astronomowie-amatorzy byli zachwyceni trwającym kilka godzin przejściem Wenus na tle Słońca.
Indie
Hindusi oglądali tranzyt Wenus m.in. w stolicy Indii, New Delhi. Byli zachwyceni widokiem kosmicznego spaceru bliźniaczo podobnej do Ziemi planety. Wśród obserwatorów było mnóstwo dzieci. Niektórzy, aby móc obejrzeć to niezwykłe zjawisko, skonstruowali amatorskie "urządzenia" złożone z pudełka i kilku par okularów przeciwsłonecznych.
Wenus zaprezentowała się mieszkańcom Indii jako niewielki, ciemny punkt na tle tarczy Słońca.
Wędrówka planety rozpoczęła się około godz. 18:09 lokalnego czasu (dziewięć minut po północy czasu polskiego) i trwała 6 godzin i 40 minut.
Korea Południowa
Południowi Koreańczycy oglądali przejście Wenus przed Słońcem m.in. w obserwatorium w Gwacheon. Jedno z najrzadszych wydarzeń astronomicznych przyciągnęło wielu obserwatorów, którzy chcieli zobaczyć ten niezwykły spektakl. Kilkuset studentów z wypożyczonymi z muzeum nauki teleskopami spoglądało przez kilka godzin w niebo.
Pogoda nie była najlepsza, niebo zasnuwały chmury, ale ci, którzy wykazali się cierpliwością, mogli liczyć na zapierające dech widoki. Wenus zaprezentowała się jako ciemny owal na tle Słońca.
Naukowcy zwrócili uwagę, że takie wydarzenie w przeszłości pozwoliło oszacować rozmiar Wenus, jej odległość między Słońcem a Ziemą oraz skład atmosfery. Obecnie takie zdarzenia służą odkrywaniu nowych planet.
Dodali, że tranzyt Wenus na tle tarczy słonecznej może pomóc w rozwiązaniu zagadki tej planety, której wymiary i orbita są bardzo podobne do Ziemi, a losy potoczyły się zupełnie inaczej.
Jedno z najrzadszych zjawisk
Tranzyt Wenus na tle Słońca mogli za pomocą teleskopów ze specjalnym filtrem zobaczyć mieszkańcy wszystkich kontynentów, w tym Antarktydy.
Dochodzi do tego raz na około sto lat. Zjawisko ma miejsce dwa razy z rzędu w odstępie średnio 10 lat. Ostatnio zdarzyło się w 2004 roku. Następny raz w 2117 roku.
Autor: ls/ŁUD / Źródło: Reuters TV