Wieczorem 27 lipca warto spojrzeć w niebo. Dojdzie do całkowitego zaćmienia Księżyca.
- W najbliższy piątek 27 lipca czeka nas najważniejsze wydarzenie astronomiczne tego roku, czyli całkowite zaćmienie księżyca. Warto tego nie przegapić, bo będzie to najdłuższe zaćmienie Księżyca w tym stuleciu. Za naszego życia już dłuższego nie zobaczymy. Księżyc wejdzie w cień Ziemi, będziemy widzieli okrągły cień naszej planety, a w momencie zaćmienia całkowitego Księżyc zrobi się krwawoczerwony - mówił w programie "Wstajesz i wiesz" w TVN24 Karol Wójcicki, popularyzator astronomii.
Jak powiedział, słabe światło słoneczne przechodzące przez warstwy ziemskiej atmosfery zostanie przefiltrowane i właśnie w ten sposób oświetli Księżyc.
Gdzie i kiedy patrzeć w niebo?
- To zaćmienie rozpocznie się mniej więcej o godzinie 20.30 dla centralnej Polski, a o 21.30 będzie już faza całkowita. Przez pierwszą godzinę będziemy widzieli, jak Księżyc jest stopniowo "zjadany" przez cień Ziemi, a później zobaczymy taki krwawy Księżyc. Po upływie półtorej godziny nastąpi ponownie faza częściowa zaćmienia, już zdecydowanie lepiej widoczna - powiedział Wójcicki. Dlatego warto udać się w miejsce, gdzie będziemy mieli widoczny horyzont i będziemy mogli bez przeszkód obejrzeć to zjawisko.
Co będzie nam potrzebne?
Żeby zobaczyć zaćmienie, nie będziemy potrzebowali sprzętu.
- Zobaczymy je bez trudu, nieuzbrojonym okiem. Teleskop może się przydać, aby ten widok sobie trochę powiększyć. Fajnie jest to oglądać w jakimś ciemnym miejscu, na przykład w Bieszczadach - dodał Wójcicki. Oczywiście widoczność zależy też od pogody.
Nie tylko Księżyc
- Obok księżyca będzie wtedy Mars w opozycji, czyli dokładnie naprzeciwko Ziemi, a trzy dni później znajdzie się najbliżej Ziemi od 2003 roku. Tak więc czeka nas nie tylko jasny Księżyc, ale też bardzo jasny, czerwony Mars, jeden z najjaśniejszych punktów na niebie - dodał na koniec Wójcicki.
Autor: dd/map / Źródło: tvn24
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock