Pogoda w Polsce przypomina tę brytyjską. Pada i to dość intensywnie, zwłaszcza na wschodzie kraju. Najmocniej mokną mieszkańcy woj. warmińsko-mazurskiego oraz pogranicza mazowieckiego i lubelskiego.
Przed południem intensywny deszcz zmoczył wypoczywających nad morzem. Tam dał o sobie znać wilgotny front atmosferyczny, przesuwający się z zachodu na wschód Polski. Padało od od Koszalina po Trójmiasto.
Ten sam front przesunął się teraz nad woj. warmińsko-mazurskie. Na razie najmocniej pada w zachodniej części krainy Wielkich Jezior Mazurskich, ale z każdą godziną opady będą przesuwały się na wschód, w stronę Podlasia i dalej na Białoruś.
Mokry wschód i południowy-wschód
Kolejna strefa wilgoci, również związana z frontem atmosferycznym, znajduje się aktualnie na granicy trzech województw: mazowieckiego, gdzie najmocniej padało około południa, południowej części podlaskiego i północnej części lubelskiego.
Przelotnie pada także w innych województwach kraju, ale nie są to opady intensywne. Pochodzą głównie z chmur Cirro- i Altocumulus, w przeciwieństwie do opadów w Polsce wschodniej, których źródłem są chmury typu Nimbostratus.
Możliwe burze
Synoptycy nie wykluczają pojawienia się burz w miejscu przechodzenia frontu atmosferycznego, czyli w województwach wschodnich. Towarzyszyć im będzie wiatr do 80 km/h.
Opady i ewentualne wyładowania atmosferyczne utrzymają się do godziny 23:00. Potem front przesunie się na wschód, w stronę Ukrainy i Białorusi.
W związku z pochmurnym niebem, opadami i chłodem warunki biometeorologiczne przez cały dzień pozostaną niekorzystne. Odczujemy spadek formy, senność i rozdrażnienie.
Legenda: mapa prezentuje prognozę opadów. Najsłabsze to kolor jasnoniebieski. Im ciemniejszy niebieski, tym mocniejsze opady. Najbardziej intensywne przechodzą w kolor żołty i czerwony.
Autor: mm/ŁUD / Źródło: TVN Meteo, sta24.com, niederschlagsradar.de