Jednego dnia błyskawice w Indiach zabiły łącznie 26 osób. Pojawiły się wraz z frontem burzowym w dwóch stanach. Ofiary to rolnicy, ludzie bezdomni lub wierni powracający z uroczystości religijnej.
Pierwszych 16 osób zmarło w niedzielę po tym jak intensywna burza z piorunami przeszła przez południowo-wschodni stan Indii, Andhra Pradesh.
Ofiarami padli rolnicy albo bezdomni, których burza zastała niespodziewanie, nie dając szansy na schronienie czy ucieczkę.
Front burzowy łamał drzewa i uszkadzał budynki pokryte strzechą.
Zmarli po święcie religijnym
Do kolejnych incydentów doszło tego samego dnia w zachodnim Bengalu niedaleko Kalkuty. Tam śmierć w wyniku uderzenia pioruna poniosło 10 osób.
Ofiarami byli wierni wracający z religijnego festiwalu. Na szczęście większości udało się schronić przed frontem burzowym w świątyni.
Tak jest co rok
Obydwie burze pojawiły się w godzinach popołudniowych. Statystyki klimatyczne dla tamtych regionów pokazują, że silne wyładowania atmosferyczne o tej porze roku nie są niczym niezwykłym.
Autor: mm/ŁUD / Źródło: accuweather.com