Rosjanie zamierzają stworzyć własną stację kosmiczną. Według wstępnych założeń ma to nastąpić w 2024 roku. Wtedy od ISS może zostać odłączony rosyjski segment. Czy zbliża się koniec podboju Kosmosu przez Amerykanów? - Rosyjski segment może istnieć niezależnie od amerykańskiego, ale amerykański segment nie może istnieć bez rosyjskiego - twierdzi rosyjski wicepremier.
Rosja nie porzuca nadziei o swojej "kosmicznej niezależności". Do 2024 roku chce stworzyć własną stację kosmiczną. Przedstawiciele Roskosmosu, państwowej agencji kosmicznej, informują bowiem, że ze wcześniejszych zobowiązań wynika, iż do tego czasu Rosjanie muszą prowadzić badania na Międzynarodowej Stacji Kosmicznej. Jednak później będą mogli odblokować moduły i stworzyć własną bazę (zbudowaną zarówno ze starszych segmentów, jak i nowych elementów).
Księżyc jest priorytetem
Rosyjska stacja kosmiczna miałaby umożliwić badania Księżyca, które są priorytetem dla Roskosmosu. Według wstępnych założeń agencja będzie prowadzić badania na Księżycu przy użyciu robotów. Rosjanie zakładają, że do 2030 roku uda im się wysłać załogowe misje na naszego naturalnego satelitę.
- Pilotowanie kosmonautów jest częścią naszej generalnej strategii kosmicznej - powiedział Jurij Koptiew z Roskosmosu. Naukowiec dodał przy tym, że rosyjski plan oznacza "zerwanie z ISS i pracowanie nad programem księżycowym zarówno na orbicie Ziemi, jak i w głębokiej przestrzeni kosmicznej".
Pomysł stworzenia rosyjskiej stacji kosmicznej został po raz pierwszy potwierdzony przez dyrektora Roskosmosu Olega Ostapienko w grudniu. Na szczegółowe pytania dotyczące projektu Ostapenko nie chciał jednak odpowiadać. - Jest taka opcja. W tej chwili jesteśmy na etapie obliczeń - mówił.
Dodał przy tym, że krajowa stacja kosmiczna będzie "krokiem naprzód" dla Rosji i może być wykorzystywana w różnych celach, np. jako punkt przesiadkowy dla rosyjskiego programu poszukiwań na Księżycu.
Rosja bez Ameryki da sobie radę, ale Ameryka bez Rosji nie
Rosja miała już własną stację orbitalną. Było to przed 2001 rokiem, przed tym zanim Stacja Kosmiczna Mir została sprowadzona z orbity i spadła do Pacyfiku. Mir spędził w Kosmosie ponad 5,5 tys. dni. Co było przyczyną zakończenia tej misji? Według Rosjan przede wszystkim finanse - wysokie koszty prowadzonych operacji.
Wicepremier Rosji, zajmujący się sprawami przemysłu obronnego i kosmicznego Dmitrij Rogozin podkreślił, że Moskwa może odłączyć swój segment od ISS po 2020 roku. - Rosyjski segment może istnieć niezależnie od amerykańskiego, ale amerykański segment nie może istnieć bez rosyjskiego - powiedział.
Autor: kt/mk / Źródło: rt.com