Na orbitę okołoziemską trafiły w piątek kolejne satelity Starlink firmy SpaceX. 53 nowe jednostki dołączyły do rosnącej "konstelacji" komunikacyjnych satelitów. Przelot "kosmicznego pociągu" będzie można zobaczyć jeszcze dziś.
W piątek 19 sierpnia, gdy w Polsce była godzina 21.21, firma SpaceX wystrzeliła na niską orbitę okołoziemską 53 satelity telekomunikacyjne Starlink. Grupę tę określono jako G4-27. Nowe jednostki zostały wyniesione za pomocą rakiety Falcon 9 z Centrum Kosmicznego im. Johna Fitzgeralda Kennedy’ego na florydzkim Przylądku Canaveral. Starlinki można było dostrzec na niebie niecałe dwadzieścia minut po starcie, bo około 21.46.
Krótko po starcie pierwszy stopień rakiety Falcon 9 powrócił na Ziemię i wylądował na jednostce pływającej "A Shortfall of Gravitas", stacjonującej na Oceanie Atlantyckim.
Starlinki na niebie
W sobotę, jeśli niebo nie będzie zachmurzone, będziemy mogli zobaczyć nad naszymi głowami przelot Starlinków. Warto obserwować je z dala od miejskiej infrastruktury, a szczególnie wysokich budynków i jasnych świateł.
"Czekają nas piękne przeloty kosmicznego pociągu" - napisał na profilu facebookowym Karol Wójcicki, popularyzator astronomii, autor bloga "Z głową w gwiazdach". Starlinki będzie można podziwiać aż do 21 sierpnia.
Start kolejnej misji G4-23 zaplanowany jest na niedzielę 28 sierpnia 2022. Data może jeszcze ulec zmianie.
Cel: dostęp do internetu na całym globie
Starlinki to urządzenia stworzone przez SpaceX - firmę Elona Muska. Mają służyć zapewnieniu dostępu do internetu na całym świecie. Konstelacja satelitów ma docelowo ma liczyć 12 tysięcy jednostek.
Źródło: SpaceX, ENEX, earthsky.org