Puccy policjanci zatrzymali kierowcę, który mając ponad dwa promile alkoholu w organizmie podjechał pod jedną z restauracji i zamówił jedzenie. Woń alkoholu wyczuł od mężczyzny pracownik, który poinformował funkcjonariuszy. 39-latek stracił prawo jazdy i został zatrzymany.
Do zdarzenia doszło 20 czerwca we Władysławowie. Pracownicy jednej z tamtejszej restauracji zgłosili funkcjonariuszom, że nietrzeźwy kierowca podjechał do nich zamówić jedzenie.
"Uważny pracownik wyczuł zapach alkoholu od zamawiającego kierowcy, a ponadto zaniepokoił się jego zachowaniem" - czytamy w policyjnym komunikacie.
Gdy na miejsce przyjechali funkcjonariusze, zastali siedzącego przy zewnętrznym stoliku wskazanego mężczyznę.
Badanie alkomatem wykazało, że 39-latek prowadził auto mając ponad dwa promile alkoholu w organizmie. Dodatkowo mundurowi ustalili, że mieszkaniec powiatu puckiego poruszał się pożyczonym samochodem. Mężczyzna stracił prawo jazdy i został zatrzymany.
Za prowadzenie auta pod wpływem alkoholu 39-latkowi grozi do trzech lat więzienia.
Źródło: tvn24.pl, Policja Pomorska
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock