Tragiczny wypadek we Władysławowie. Tuż po północy kierowca suzuki zjechał na przeciwległy pas ruchu i uderzył w barierki energochłonne. Mężczyzna zmarł na miejscu. Nikt inny nie ucierpiał. Sekcja zwłok wykaże, czy mężczyzna był trzeźwy.
To była niespokojna noc dla służb ratunkowych. O 0.30 we Władysławowie (woj. pomorskie) doszło do wypadku. Ze wstępnych ustaleń policji wynika, że kierowca, jadący drogą nr 216 niespodziewanie zjechał na przeciwległy pas ruchu.
- Mieszkaniec Jastarni z niewyjaśnionych przyczyn zjechało na przeciwległy pas ruchu, a następnie uderzyło w barierę energochłonną - tłumaczy Łukasz Dettlaff z puckiej policji.
32-latek podróżował sam. Niestety mężczyzny nie udało się uratować, zginął na miejscu. Nikt inny nie ucierpiał w tym wypadku.
Sprawdzą samochód
Policjanci badają przyczyny tragedii. Na razie zabezpieczyli suzuki do ewentualnych badań. Ważne będą też wyniki sekcji zwłok, które wskażą czy mężczyzna był trzeźwy.
Nie obyło się bez utrudnień na drodze. Jak podaje policja, przez niemal cztery godziny droga była zablokowana. - Ruch pojazdów był niewielki, odbywał się wahadłowo – dodaje Dettlaff.
Funkcjonariusze przypominają, żeby przestrzegać przepisów ruchu drogowego i pamiętać o dostosowaniu prędkości do panujących na drodze warunków.
Tutaj doszło do wypadku:
Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem, czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.
Autor: aa / Źródło: TVN 24 Pomorze
Źródło zdjęcia głównego: KPP Puck