Ponadtysiącletnie kurhany zostały rozjechane quadem na terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego (woj. kujawsko-pomorskie). Prawdopodobnie da się je jeszcze uratować, ale część cennych informacji, które w trakcie badań mogli pozyskać archeolodzy, zostało bezpowrotnie utraconych.
W połowie listopada, na terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego (woj. kujawsko-pomorskie), zniszczone zostały dwa stanowiska archeologiczne, gdzie znajdowały się średniowieczne kurhany. Ponad tysiącletnie mogiły zostały kilkukrotnie rozjechane przez quada bądź quady.
- Ze śladów, które widać na miejscu można przypuszczać, że był to jeden lub dwa pojazdy. O sprawie została powiadomiona policja oraz Straż Leśna. Obecnie, jako Służba Parku Krajobrazowego współpracujemy z pozostałymi służbami, w celu ustalenia sprawców tego zdarzenia oraz nad zabezpieczeniem tego miejsca oraz innych miejsc, cennych zarówno historycznie, jak i przede wszystkim przyrodniczo przed ingerencją osób poruszających w sposób nielegalny na quadach czy też innymi pojazdami tego typu - tłumaczy Mateusz Sosnowski, archeolog, pracownik Służby Wdeckiego Parku Krajobrazowego.
Jak podkreśla archeolog, najbardziej ucierpiały kurhany o konstrukcji przypominającej łodzie.
- Są to tak zwane pochówki łodziowate, które mają stanowić odwzorowanie łodzi, do której składane było ciało zmarłego. Konstrukcje są niezwykle rzadkie i bezpośrednio możemy łączyć je ze skandynawskim kręgiem kulturowym, mówiąc wprost z popularnymi wikingami - tłumaczy.
Niestety, do tej pory, stanowiska archeologiczne nie były objęte stałym monitoringiem, a wyłącznie dozorem w ramach patroli wykonywanych przez Służbę Parku Krajobrazowego, co może znacząco utrudnić poszukiwanie sprawcy.
- Nie zamierzaliśmy montować monitoringu, chcieliśmy to miejsce możliwie najbardziej zachować w takim stanie, w jakim je zastaliśmy, nie chcieliśmy zaburzać tego krajobrazu, zarówno kulturowego, jak i przyrodniczego, zaśmiecać go jakimiś tablicami ostrzegawczymi, ale najprawdopodobniej będziemy zmuszeni to zrobić - podkreśla Sosnowski.
Stanowisko archeologiczne wprawdzie nie było specjalnie oznaczone, ale według pracowników Wdeckiego Parku Krajobrazowego nie było potrzeby ustawiania takich oznaczeń. Sam wjazd do lasu bez zezwolenia oraz rozjeżdżanie terenów objętych ochroną jest wykroczeniem.
Niszczenie stanowiska archeologicznego jest natomiast przestępstwem zagrożonym karą grzywny, pozbawienia lub ograniczenia wolności.
Kurhany da się uratować
Cmentarzyska kurhanowe zostały odkryte 2 lata temu. Od jesieni zeszłego roku znajdują się w ewidencji zabytków archeologicznych i od tego czasu są one objęte ochroną prawną. Równocześnie z objęciem ich wpisem do ewidencji zabytków podjęte zostały na nich badania archeologiczne, prowadzone wspólnie przez Wdecki Park Krajobrazowy, Instytut Archeologii UMK w Toruniu oraz Wydział Geodezji Górniczej i Inżynierii Środowiska AGH w Krakowie.
- Obiekty te pochodzą prawdopodobnie z okresu między VIII a X wiekiem naszej ery i są bardzo wyjątkowe, ponieważ nie tylko są to jedyne tego typu obiekty na terenie Wdeckiego Parku Krajobrazowego, ale prawdopodobnie są to jedyne tego typu znane nam konstrukcje kamienne na całym Pomorzu. Znaleźliśmy na tych stanowiskach pojedyncze fragmenty ceramiki umożliwiające nam datowanie oraz inne zabytki potwierdzające hipotezy odnośnie do tego miejsca. Jest ono nietypowe z tego względu, że najprawdopodobniej w kurhanach nie było pochówków w środku konstrukcji. Były to raczej platformy z kamieni, na których składano pochówki ludzi. Zazwyczaj w tym czasie zmarłych palono na stosie, a ich prochy albo rozsypywano wśród tych kamieni, albo ustawiano urny z prochami na kamiennych konstrukcjach - dodaje Sosnowski.
Według archeologa kurhany uda się uratować, ale nie będą one już posiadały takiego charakteru jak przed zniszczeniami.
- Zniszczenie, które miały miejsce na tych obiektach i w ich otoczeniu nie przekreślają możliwości ich badania, ale bardzo je utrudniają, ponieważ do tej pory mieliśmy do czynienia z konstrukcjami, które nietknięte przetrwały ponad tysiąc lat, teraz niestety zostały naruszone i prawdopodobnie przez taki stan rzeczy część informacji, które mogliśmy na ich temat uzyskać, została bezpowrotnie utracona. Zniszczeniu mogły ulec m.in. nawarstwienia archeologiczne i przede wszystkim kontekst tego miejsca, który ma ogromne znaczenie dla prowadzonych tam działań - zaznacza.
Źródło: TVN24
Źródło zdjęcia głównego: Wdecki Park Krajobrazowy