"Wabili za granicę i więzili robotników". Dwóch oskarżonych o handel ludźmi

 
Prokuratura apelacyjna oskarżyła dwóch mężczyzn o handel ludźmi
Źródło: TVN24
Gdańska prokuratura apelacyjna oskarżyła dwóch mężczyzn o handel ludźmi. Oferując dobrze płatną pracę, mieli oni zwabić do Wielkiej Brytanii co najmniej 95 mężczyzn, na miejscu wyłudzać od nich m.in. opłaty za pośrednictwo i nie wypłacać wynagrodzeń.

O skierowaniu do Sądu Okręgowego w Gdańsku aktu oskarżenia dotyczącego 38-letniego Jacka N. i 35-letniego Wiesława M. poinformował w czwartek p.o. rzecznika prasowego Prokuratury Apelacyjnej w Gdańsku Mariusz Marciniak.

"Oferowali stałą pracę"

Obaj mężczyźni mieli zamieszczać w polskich mediach ogłoszenia, w których oferowali stałą pracę w Sheffield, Manchesterze i kilku innych miastach na terenie Wielkiej Brytanii. Od rodaków, którzy odpowiedzieli na ogłoszenia i przyjechali na wyspę, mieli wyłudzać pieniądze (od kilkudziesięciu do ok. 400 funtów - przyp. PAP), twierdząc, że są one konieczne np. do załatwienia stosownych zezwoleń, kaucję za mieszkanie itp.

Od wielu mężczyzn mieli wyłudzać też - twierdząc, że np. zapłacą za nie później - przywiezione z kraju papierosy, jedzenie, telefony komórkowe i inne przedmioty.

"Bez wynagrodzenia"

Jak ujawniono, mężczyźni zwerbowani do pracy rzeczywiście ją wykonywali - głównie były to zajęcia na budowach. Nie otrzymywali jednak wynagrodzenia. Niektórzy, zamiast zapłaty, dostawali czeki bez pokrycia.

Pieniądze - kwoty od kilkuset do nawet 7,5 tys. funtów - mieli zatrzymywać organizatorzy procederu.

Mieli więzić pracowników

Proceder miał trwać co najmniej od lutego 2008 r. do lutego 2010 r. Z czasem przestępcy robili się coraz brutalniejsi - od gróźb, które stosowali na początku swojej działalności, mieli posuwać się do więzienia pracowników.

Oszukani - przeważnie ludzie, którzy nie znali języka angielskiego - zorientowawszy się, że mają do czynienia z oszustami, najczęściej wracali do kraju.

Jeden z nich zawiadomił o sprawie polską policję. Doszło do zatrzymań.

Grozi im 15 lat więzienia

Za zarzucane oskarżonym czyny grozi kara do 15 lat więzienia, a także przepadek korzyści majątkowych uzyskanych z popełnionych przestępstw.

Jacek N. i Wiesław M. to słabo wykształcone osoby - jeden skończył podstawówkę, drugi szkołę zawodową. Przed rozpoczęciem przestępczej działalności utrzymywali się z dorywczych prac.

Autor: ws/mz / Źródło: PAP

Czytaj także: