Uczestniczki OnkoRejsu wróciły bezpiecznie do Władysławowa. "Nie było paniki ani strachu"

Załoga jachtu wróciła bezpiecznie do Władysławowa
Załoga jachtu wróciła bezpiecznie do Władysławowa
Źródło: tvn24

Do portu we Władysławowie wpłynął statek Petrobalticu "Aphrodite". Na jego pokładzie bezpiecznie wróciło 12 kobiet, które uczestniczyły w rejsie do Szwecji na jachcie "Zjawa IV". Jednostka w poniedziałek po południu zaczęła nabierać wody, dlatego musiała poprosić o pomoc.

Dwanaście uczestniczek rejsu z Gdyni do Szwecji na swój pokład podjął statek Petrobalticu "Aphrodite", który holował "Zjawę IV" do portu we Władysławowie.

- W trakcie ewakuacji nikt nie odniósł obrażeń - poinformowała w komunikacie Monika Kubacka, rzeczniczka prasowa ZHP, do którego należy jacht.

W rejs z Gdyni do Szwecji jacht wypłynął w niedzielę. W poniedziałek po południu jednostka zaczęła nabierać wody. - Kapitan podjął decyzję o wysłaniu komunikatu alarmowego i ewakuacji jachtu. Przyczyna rozszczelnienia kadłuba będzie badana po powrocie do Polski - podkreśliła rzeczniczka ZHP.

- Bardzo szybko i sprawnie podjęto decyzje o tym, że trzeba nas ewakuować więc nie było żadnej paniki ani strachu, żadna z nas nie poczuła, ze jej życie było zagrożone - przekonują uczestniczki rejsu.

Jacht znajdował się 60 mil morskich na północ od Władysławowa

Mirosława Więckowska rzeczniczka gdyńskiego oddziału Morskiej Służby Poszukiwań i Ratownictwa potwierdziła, że w akcji wypompowywania wody uczestniczyła trzyosobowa załoga "Zjawy IV" i mechanik z "Aphrodite". Podała, że w krytycznym momencie jacht znajdował się 60 mil morskich na północ od Władysławowa.

Udana akcja ratownicza na Bałtyku

Udana akcja ratownicza na Bałtyku. Na pokładzie było 12 Polek, które popłynęły w onkorejs

Na pokładzie było 12 kobiet, które zorganizowały wyprawę po tym jak wygrały walkę z rakiem
Na pokładzie było 12 kobiet, które zorganizowały wyprawę po tym jak wygrały walkę z rakiem
Źródło: Grupa Lotos

Wyprawa miała potrwać pięć dni

Grupa dwunastu kobiet, w różnym wieku i z różnych części kraju, wypłynęła w niedzielę z Gdyni w tzw. OnkoRejs na harcerskim jachcie Zjawa IV. Jacht miał dotrzeć do Visby na wyspie Gotlandia w Szwecji. Ideą rejsu była chęć pokazania, że po chorobie nowotworowej można żyć normalnie. Wyprawa miała potrwać pięć dni, jacht miał przepłynąć z Gdyni do Visby, Kalmar i z powrotem do Gdyni.

Jacht przeszedł kapitalny remont

Rzeczniczka ZHP poinformowała, że przed wypłynięciem "Zjawa IV" przeszedł kapitalny remont, kontrolę Polskiego Rejestru Statków i Urzędu Morskiego oraz uzyskał kartę bezpieczeństwa. Zjawa IV" jest czwartym z kolei jachtem o tej nazwie. „Zjawy” I, II i III to jednostki, na których w dwudziestoleciu międzywojennym realizował swoje marzenia o opłynięciu świata Władysław Wagner.

Rejs wyruszył w niedzielę z Gdyni:

12 kobiet wypłynęło w onkorejs

12 kobiet wypłynęło w onkorejs

Jeśli chcielibyście nas zainteresować tematem związanym z Waszym regionem - czekamy na Wasze sygnały/materiały. Piszcie na Kontakt24@tvn.pl.

Autor: ws / Źródło: TVN24 Pomorze / PAP

Czytaj także: